Pisa Barczewo

Na zakończenie okresu roztrenowania piłkarze Mrągowii Mrągowo rozegrali mecz sparingowym z grającą w klasie okręgowej Pisą Barczewo. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem rywali 4:2 (1:1). Gole dla “żółto-czarnych” zdobyli Jakub Fronczak i Wiktor Bojarowski.
Swoje pierwsze minuty w piłce seniorskiej zaliczył wychowanek Damian Sobiech (rocznik 2008), który niedawno wrócił do treningów po dłuższej kontuzji.
Mrągowia: Bejnarowicz (Orzeł) – Gorczyca, Drzewiecki, Skrzęta, Kudlak, Żęgota, Kuśnierz, Fronczak, Skok, Bojarowski, Słuchocki oraz Szatkowski, Telega, Wypniewski, Kosek, Sobiech.

Trwa okres roztrenowania piłkarzy Mrągowii Mrągowo w ramach, którego trener Mariusz Niedziółka zarządził dwie jednostki treningowe oraz dwa mecze kontrolne.
Dzisiaj (16 listopada) o godzinie 18:15 “żółto-czarni” zmierzą się z grającym w klasie A Kłobukiem Mikołajki, z kolei za tydzień (23 listopada) o 18:30 zagramy z grającą w klasie okręgowej Pisą Barczewo.

Mrągowia Mrągowo wygrała w wyjazdowym meczu 21. kolejki IV ligi z Pisą Barczewo 3:1 (2:0). Gole dla “żółto-czarnych” strzelili Wiktor Bojarowski, Kacper Skok oraz z rzutu karnego Łukasz Kuśnierz, dla rywali trafił Jakub Chludziński.
W 6. minucie Olaf Gorczyca dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, doszedł do niej Yūdai Nawate i uderzył z głowy obok słupka. Chwilę później zobaczyliśmy pierwszego gola. Łukasz Kuśnierz zagrał na prawo do Szymona Kucharzewskiego, ten odegrał do Wiktora Bojarowskiego, który strzałem z 16 metrów przy słupku umieścił futbolówkę w siatce. W 27. minucie w dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się Jakub Bałdyga, jednak chybił i piłka poleciała nad poprzeczką. W następnej akcji dobrą interwencją po strzale Seiya Nakamury zaliczył Adrian Orzeł. W 35. minucie Adam Bognacki dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne, tam Kacper Skok uprzedził bramkarza gospodarzy i skierował głową futbolówkę do bramki. Cztery minuty później Konstanty Karkulowski dobrze interweniował po uderzeniu z rzutu wolnego przez Kuśnierza.
Pięć minut po przerwie futbolówka uderzona z głowy przez Michała Jerucia przeleciała obok słupka. W 54. minucie gospodarze wykorzystali błąd mrągowskiej defensywy i Jakub Chludziński płaskim strzałem z 16 metrów pokonał Orła. W dalszej części drugiej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, było dużo walki i mało sytuacji bramkowych. W 70. minucie Jeruć sfaulował w “szesnastce” Kuśnierza i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym wykonawcą “jedenastki” był sam poszkodowany, a piłka po jego strzale poleciała w okienko bramki.
- Pisa ostatnio pokazała, że w każdym meczu daje z siebie wszystko, dwa ostatnie spotkania mieli wygrane, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudny mecz i taki właśnie był. Widać, że poprawili sporo w swojej grze i to nie jest już ta sama drużyna, co na jesieni. Dobrze weszliśmy w mecz, bo mimo początkowej przewagi Pisy, szybko strzeliliśmy gola i uspokoiliśmy grę. Kontrolowaliśmy to co działo się na boisku. Zdobyliśmy drugiego gola przed przerwą i mogłoby się wydawać, że spotkanie jest już “ustawione”. Chyba zawodnicy, jednak za bardzo w to uwierzyli i mimo, że w szatni powiedzieliśmy sobie, że od początku drugiej połowy musimy być skoncentrowani, bo gospodarze ruszą, to wyglądaliśmy słabo. Dopiero po stracie gola zaczęliśmy reagować. Był to mecz walki, boisko do końca nie pomagało w grze, ale też ubytki z jednej i drugiej strony powodowały, że spotkanie rozgrywało się w wolicjonalnych elementach. Cieszę się, że chłopaki sprostali, brawa dla nich, bo praktycznie cały czas gramy “gołą” jedenastką. Mam nadzieję, że w końcu zawodnicy zaczną wracać, a nie tylko wypadać – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.
Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 2. Kacper Skok, 94. Dawid Drzewiecki, 10. Mateusz Barszczewski, 22. Wojciech Żęgota ŻK – 12. Szymon Kucharzewski (68, 6. Jakub Wachowski), 14. Eryk Kosek ŻK, 18. Adam Bognacki, 70. Łukasz Kuśnierz (80, 16. Kacper Trypucki) – 7. Przemysław Rybkiewicz.
Żółtą kartką został także ukarany rezerwowy zawodnik – Kamil Skrzęta.

W ramach 21. kolejki IV ligi piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na wyjeździe z Pisą Barczewo. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę (15 kwietnia) o godzinie 15:00.
Barczewianie to jedna z najlepiej punktujących drużyn w rundzie rewanżowej, podopieczni trenerów Sebastiana Kwiatkowskiego i Marka Paprockiego wiosną zdobyli siedem punktów – wygrywając z Jeziorakiem Iława 3:2 i Huraganem Morąg 2:1 oraz remisując z Motorem Lubawa 3:3. Najskuteczniejszym strzelcem w drużynie jest Paweł Kapusta, który bramkarzy rywali do tej pory pokonywał pięciokrotnie. Zimą Pisa dokonała solidnych wzmocnień, m.in. pozyskując jednego z najlepszych obrońców w lidze Piotra Wandę (Polonia Lidzbark Warmiński, wiosną trzy gole) oraz bramkostrzelnego Jakuba Bałdygę (LKS Różnowo). Do drużyny trafił też kolejny prezentujący wysoki poziom zawodnik z Japonii – Seiya Nakamura.
Sobotnie spotkanie poprowadzi Kamil Żmijewski z Elbląga, na liniach pomagać mu będą Michał Krakowiak i Kacper Adamski.

W swoim pierwszym spotkaniu sparingowym w 2023 roku piłkarze Mrągowii Mrągowo wygrali z ligowym rywalem – Pisą Barczewo 4:0 (3:0). Do bramki rywali trafili Mateusz Skonieczka, Piotr Wypniewski, Przemysław Rybkiewicz oraz zawodnik testowany.
W trakcie spotkania trener Mariusz Niedziółka przyglądał się grze dwóch młodych zawodników testowanych.
- Najważniejsze, że obyło się bez kontuzji. Nasz stan liczebny jest taki, jaki jest i musimy mocno dbać o każdego zawodnika – żebyśmy wszyscy zdrowi przystąpili do rozgrywek. Wynik fajny, ale na pewno dużo lepszy niż nasza gra. Jest sporo elementów do poprawy. Jesteśmy świadomi, że przy bardziej wymagającym przeciwniku, przy tylu ilościach błędów, wynik byłby gorszy. To jest dobry materiał do analizy. W tym momencie razem z trenerem Kamilem mamy sporo materiału, żeby się zastanowić, pewne rzeczy poprawić i skorygować. Kilka tygodni pracy przed nami. Pierwszy krok zrobiliśmy – mówił trener Mariusz Niedziółka.
W meczu zagrali: Piotr Sznar, Michał Bejnarowicz, Adrian Orzeł – dwóch zawodników testowanych, Mateusz Barszczewski, Kamil Skrzęta, Wiktor Abramczyk, Wojciech Żęgota, Przemysław Rybkiewicz, Łukasz Kuśnierz, Dawid Drzewiecki, Kacper Skok, Eryk Kosek, Wiktor Bojarowski, Adam Bognacki, Piotr Wypniewski oraz Mateusz Skonieczka.

Kolejne trzy punkty na swoim koncie zapisali piłkarze Mrągowii Mrągowo. Tym razem “żółto-czarni” okazali się lepsi od Pisy Barczewo, wygrywając 4:1 (1:0). Do bramki rywali trafili dwukrotnie Przemysław Rybkiewicz oraz Mateusz Skonieczka i Wiktor Bojarowski, honorowego gola dla rywali zdobył Yudai Nawate.
Już w 1. minucie Norbert Buchholz sfaulował w polu karnym Łukasza Kuśnierza i sędzia wskazał na “jedenastkę”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Przemysław Rybkiewicz. Siedemnaście minut później Adam Bognacki odzyskał piłkę 30 metrów od bramki rywali, zagrał na jeden kontakt z Rybkiewiczem, po czym podał do niepilnowanego Kuśnierza, który strzelił zbyt czytelnie i Mateusz Piotrowski odbił futbolówkę przed siebie, dobijać próbowali jeszcze Bognacki i Piotr Wypniewski, ale bez efektu. W 22. minucie Rybkiewicz zagrał z lewej strony wzdłuż pola karnego, do piłki doszedł Mateusz Skonieczka, jednak strzelił nad bramką. W odpowiedzi po szybkiej akcji przed dobrą szansą stanął Wojciech Trznadel, jednak z trzech metrów fatalnie przestrzelił. W 37. minucie futbolówka po złym wybiciu Rafała Wytrykowskiego trafiła pod nogi Kuśnierza, pomocnik “żółto-czarnych” oddał strzał, po którym futbolówka trafiła w poprzeczkę. Dobijał jeszcze Skonieczka, ale dobrze między słupkami spisał się golkiper rywali.
Sześć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie przed kolejną szansą stanął Skonieczka, ale i tym razem uderzył nad bramką. W 55. minucie Mateusz Barszczewski zagrał na wolne pole do Rybkiewicza, ten wpadł w pole karne i strzałem w dalszy róg bramki pokonał Piotrowskiego. Dziewięć minut później swoją szansę miał Paweł Kapusta, jednak jego strzał z 10 metrów pewnie obronił Adrian Orzeł. Chwilę później mrągowianie zdobyli kolejnego gola. Eryk Kosek zagrał z lewej strony w pole karne, piłkę źle wybił Piotrowski, ta spadła pod nogi Skonieczki i z bliskiej odległości posłał ją do bramki. W 76. minucie barczewianie zdobyli honorowego gola, kiedy to po zagraniu od Patryka Folgi Yudai Nawate wykorzystał nieporozumienie w defensywie “żółto-czarnych” i z bliskiej odległości skierował futbolówkę do siatki. Siedem minut przed końcem po raz kolejny w “szesnastce” rywali znalazł się Skonieczka, oddał mocny strzał, który zdołał sparować na korner bramkarz rywali. Kropkę nad “i” postawił w 89. minucie Wiktor Bojarowski, który po zagraniu od Skonieczki, zwiódł Buchholza i strzałem w okienko bramki pokonał Piotrowskiego.
To był mecz niewykorzystanych szans, ale cieszymy się z tego, co jest. Stworzyliśmy sporo sytuacji i z tego się cieszymy. Fajnie gra wyglądała – była płynność, budowanie, w dużej mierze realizowaliśmy założenia. To był duży plus. Mamy pewne elementy do poprawy – straciliśmy bramkę, goście stworzyli kilka sytuacji, musimy się zachowywać lepiej. Trzeba szanować to co jest, bo jak pokazała te kolejka – każdy z każdym może wygrać – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.
Mrągowia: 1. Adrian Orzeł – 14. Eryk Kosek (71, 22. Wojciech Żęgota), 10. Mateusz Barszczewski, 9. Adrian Morawski ŻK, 69. Rafał Kudlak ŻK, 2. Kacper Skok – 99. Mateusz Skonieczka, 11. Piotr Wypniewski (89, 15. Dawid Drzewiecki), 18. Adam Bognacki, 20. Łukasz Kuśnierz (71, 77. Wiktor Bojarowski) – 7. Przemysław Rybkiewicz ŻK (85, 6. Damian Glinka).

W sobotę (10 września) o godzinie 16:00 piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na własnym boisku w meczu 6. kolejki IV ligi z Pisą Barczewo.
Barczewianie zajmują obecnie dwunaste miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem pięciu punktów, co daje im zwycięstwo, dwa remisy oraz dwie porażki. Trenerem Pisy jest doskonale znany w Mrągowie – wieloletni zawodnik, były trener pierwszej drużyny oraz grup młodzieżowych naszego klubu Andrzej Kowalczyk. Do tej pory najwięcej bramek dla barczewian, po dwie, zdobyli – Paweł Kapusta i Olaf Gorczyca.
Sobotnie spotkanie poprowadzi Piotr Suchocki z Iławy, na liniach pomagać mu będą Michał Pereszczako i Jacek Makowski.

Mrągowia Mrągowo wygrała w ostatnim sparingu przed sezonem 2022/23 z ligowym rywalem – Pisą Barczewo 4:1 (2:0). Gole dla “żółto-czarnych” zdobywali Artur Kostrubski (bramka samobójcza), Wiktor Bojarowski, Krzysztof Jaskólski i Mateusz Skonieczka, dla rywali trafił Jakub Chludziński.
Trener Mariusz Niedziółka w dalszym ciągu sprawdza zawodników pod kątem gry w mrągowskim zespole, a w tym sparingu wystąpił m.in. bramkarz Karol Borowy, ostatnio grający w Zatoce Braniewo.
Już w 18 sekundzie “żółto-czarni” cieszyli się z gola. Mateusz Barszczewski podał na lewo do Wiktora Bojarowskiego, który zagrał wzdłuż pola karnego, a niefortunną interwencją popisał się Artur Kostrubski i skierował piłkę głową do własnej bramki. Na 2:0 podwyższył w 39. minucie Bojarowski. Piotr Błędowski prostopadłym podaniem uruchomił na prawej stronie Przemysława Rybkiewicza, ten popędził w kierunku bramki rywali, po czym dograł do Bojarowskiego, a ten skierował piłkę do pustej bramki.
W drugiej połowie przewaga mrągowskiej drużyny była jeszcze większa niż w pierwszej odsłonie, jednak zawodnicy razili nieskutecznością. Dopiero w 77. minucie mogliśmy cieszyć się z trzeciego trafienia. Yudai Nawate został ograny przez Krzysztofa Jaskólskiego, po czym pięknym strzałem z ponad 20 metrów zawodnik mrągowian pokonał Konstantego Karkulowskiego. Pięć minut przed końcem spotkania indywidualną akcję przeprowadził Kamil Skrzęta zagrał prostopadle do Mateusza Skonieczki, ten minął bramkarza rywali i skierował futbolówkę do bramki. W 89. minucie Jakub Chludziński przejął piłkę po zbyt krótkim podaniu Skrzęty i precyzyjnym strzałem zza “szesnastki” pokonał Karola Borowego.
Mrągowia: 23. Adrian Orzeł (46, 77. Karol Borowy) – 14. Eryk Kosek (70, 15. Krzysztof Jaskólski), 6. zawodnik testowany (46, 9. Łukasz Kuśnierz), 44. Wiktor Abramczyk (46, 8. Kamil Skrzęta), 69. Rafał Kudlak (70, 6. zawodnik testowany), 22. Wojciech Żęgota (46, 20. zawodnik testowany) – 10. Mateusz Barszczewski, 11. Piotr Wypniewski (63, 18. Adam Bognacki), 18. Adam Bognacki (32, 31. Piotr Błędowski), 77. Wiktor Bojarowski (46, 99. Mateusz Skonieczka) – 7. Przemysław Rybkiewicz (59, 77. Wiktor Bojarowski; 71, 3. Kacper Trypucki).