Tag: Tęcza Biskupiec

W Biskupcu emocji nie zabraknie

W sobotni (5 listopada) wieczór piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na wyjeździe w meczu 14. kolejki IV ligi z Tęczą Biskupiec. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.


Tęcza zajmuje obecnie szóste miejsce w ligowej tabeli, do tej pory zdobyła 22 punkty, siedmiokrotnie wygrywając, raz remisując oraz odnosząc pięć porażek. Najlepszymi strzelcami w drużynie trenera Wojciecha Jałoszewskiego są Patrycjusz Malanowski oraz Dariusz Gołębiowski, którzy bramkarzy rywali pokonywali do tej pory po sześć razy.


Przed sezonem w Biskupcu dokonano znaczących transferów, do klubu przyszli – król strzelców IV ligi Patrycjusz Malanowski, od lat czołowy bramkarz na boiskach Warmii i Mazur Mateusz Lawrenc, ograny w wyższych ligach Patryk Burzyński, wyróżniający się zawodnicy w IV lidze – Paweł Galik, Adrian Podgórski oraz Sebastian Dzierzkiewicz.


Sobotnie spotkanie poprowadzi Miłosz Karbowski z Kruklanek, na liniach pomagać mu będą Andrzej Jerszewski i Michał Chmarycz.

Mrągowia wygrała z Tęczą Biskupiec

Piłkarze Mrągowii Mrągowo pokonali w meczu sparingowym grającą w klasie okręgowej Tęczę Biskupiec 4:3 (3:1). Gole dla naszej drużyny zdobyli Kacper Walendykiewicz (trzy) oraz Wiktor Bojarowski, dla rywali trafili Tomasz Strzelec, Jakub Jurczak i Dariusz Gołębiowski.


Trener Mariusz Niedziółka w dalszym ciągu nie może skorzystać ze wszystkich swoich zawodników, których z gry wykluczają kontuzje, choroby i sprawy zawodowe.


Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla przyjezdnych. Już w 2. minucie Jakub Jurczak zagrał na prawo do Dariusza Gołębiowskiego, który dośrodkował wprost na głowę niepilnowanego w polu karnym Tomasza Strzelca, a ten pewnym strzałem pokonał Adriana Orła. Cztery minuty później Marceli Kowalski zagrał do Gołębiowskiego, ten wygrał pojedynek z Rafałem Kudlakiem, oddał strzał na bramkę, po którym golkiper „żółto-czarnych” dobrze interweniował. W odpowiedzi mrągowianie przeprowadzili szybką akcję, Wojciech Żęgota podał piłkę do Wiktora Bojarowskiego, ten uderzył zza „szesnastki” minimalnie obok dalszego słupka. W 20. minucie Eryk Kosek dośrodkował futbolówkę w pole karne, do której doszedł Bojarowski i pewnym strzałem pokonał Dawida Bałdygę. Dwie minuty później Kudlak zagrał diagonalnie do Damiana Glinki, ten w tempo podał do Kacpra Walendykiewicza, a napastnik „żółto-czarnych” skierował piłkę do bramki. W 29. minucie Mrągowia zdobyła trzeciego gola. Najlepiej po zamieszaniu w polu karnym zachował się Walendykiewicz i pewnym strzałem pokonał Dawida Bałdygę. Chwilę potem dwie dobre okazje do podwyższenia wyniku miał Bojarowski, jednak dwukrotnie uderzył nad poprzeczką.


Kolejnego gola „żółto-czarni” zdobyli w 57. minucie. Piotr Wypniewski zagrał w tempo do Walendykiewicza, ten wpadł w pole karne, ograł Piotra Sznara i skierował futbolówkę do bramki. Szesnaście minut później Maciej Sulikowski wykorzystał złe ustawienie mrągowskiej defensywy, zagrał dłuższą piłkę do Jurczaka, a ten precyzyjnym strzałem w dalszy róg bramki zdobył gola. Chwilę później było już 4:3. Błąd w komunikacji pomiędzy Adamem Bognackim i Jakubem Stachowiakiem wykorzystał Bartosz Dobroński, po jego niecelnym strzale futbolówka trafiła do Gołębiowskiego, a ten z bliskiej odległości skierował ją do siatki. W 78. minucie Wypniewski z Pietkiewiczem rozegrali na krótko korner, po czym ten drugi uderzył tuż obok słupka.

Było dużo zadowalających fragmentów. Od 10. do 70. minuty nieźle to wyglądało. Niepodzielnie panowaliśmy na boisku, zepchnęliśmy przeciwnika. Dobrze zareagowaliśmy po stracie bramki, przy której źle zachowaliśmy się w defensywie, wyszliśmy nieskoncentrowani na boisko. Konsekwencją naszej dobrej gry były bramki, które zdobywaliśmy. Cieszy to, że Kacper Walendykiewicz strzelił trzy gole i pokazuje, że coraz lepiej odnajduje się na tej pozycji. Jest jeszcze dużo elementów, które należy poprawić. Mecz trwa 90 minut, dlatego zawodnicy dostali więcej minut. Okazuje się, że były problemy z wypełnianiem założeń przez całe spotkanie i musimy nad tym popracować. Zostały trzy tygodnie do ligi, musimy się skoncentrować, żeby wytrzymywać mecze na pełnej koncentracji i zaangażowaniu, żeby jakość gry była stabilna – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: Adrian Orzeł (46 Jakub Stachowiak) – 6. Damian Glinka (46, 7. Dawid Pietkiewicz), 2. zawodnik testowany (71, 15. Szymon Kopyść), 69. Adam Bognacki, 8. Rafał Kudlak, 22. Wojciech Żęgota – 16. Eryk Kosek (78, 55. Wiktor Bojarowski), 10. Mateusz Barszczewski, 7. Dawid Pietkiewicz (30, 11. Piotr Wypniewski), 55. Wiktor Bojarowski (63, 6. Damian Glinka) – 99. Kacper Walendykiewicz (71, 9. Kacper Trypucki).

Nie taka Tęcza…

fot. Tęcza Biskupiec

Piłkarze Mrągowii Mrągowo pokonali w meczu ligowym Tęczę Biskupiec 3:0 (2:0). Gole w tym spotkaniu zdobyli Eryk Kosek, Piotr Błędowski (z karnego) oraz Szymon Nakielski.


W 7. minucie Łukasz Michałowski zagrał do Mahamadou Baha, ten przebiegł z futbolówką kilka metrów, po czym uderzył nad bramką. Szesnaście minut później Mateusz Barszczewski zagrał długą piłkę do Baha, ten odegrał na lewą stronę do Wojciecha Żęgoty, który wpadł w pole karne i strzelił obok dalszego słupka. W 25. minucie Eryk Kosek odzyskał futbolówkę w „szesnastce”, jednak strzelił nad bramką. Cztery minuty później „żółto-czarni” cieszyli się z prowadzenia. Adam Bognacki dograł w tempo do Koska, który wpadł w pole karne, strzelił nad Marcelim Łukasiakiem i piłka wpadła do bramki. Na kolejne trafienie kibice czekali sześć minut. Kosek został sfaulowany w „szesnastce” przez Bartosza Ciechackiego, a pewnym egzekutorem „wapna” był Piotr Błędowski.


Pięć minut po wznowieniu gry Błędowski zagrał za plecy obrońców do Baha, jednak ten w sytuacji sam na sam, strzelił zbyt lekko i Łukasiak pewnie interweniował. W 53. minucie golkiper przyjezdnych popisał się kapitalną obroną, broniąc strzał z rzutu wolnego z 20 metrów Piotra Błędowskiego. Chwilę potem Żęgota dograł z lewej strony boiska w pole karne, do piłki doszedł Mateusz Barszczewski i strzelił z głowy minimalnie obok słupka. W 56. minucie Adrian Chabera przejął futbolówkę tuż za pole karnym, po czym wpadł w „szesnastkę”, oddał mocny strzał, ale Adrian Orzeł nie dał się zaskoczyć. W 69. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Żęgota i piłka minimalnie poleciała obok słupka. Tuż przed końcem spotkania Wiktor Bojarowski zagrał w tempo do Szymona Nakielskiego, ten popędził na bramkę rywali i precyzyjnym strzałem zdobył swoją debiutancką bramkę w „żółto-czarnych” barwach. Dużo działo się w doliczonym czasie drugiej części. Najpierw Piotr Wypniewski dośrodkował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Skrzęta, jednak uderzył obok bramki. Chwilę potem z około 20 metrów strzelił Błędowski, ale po raz kolejny Łukasiak dobrze interweniował. W czwartej doliczonej minucie golkiper Tęczy szybko wprowadził futbolówkę do gry, Rafał Ocias odegrał do Piotra Karłowicza. Napastnik biskupieckiej drużyny uderzył z woleja, ale jego strzał pewnie obronił Adrian Orzeł. Na zakończenie Wypniewski idealnie zagrał w tempo do Dariusza Gołębiowskiego, który minął bramkarza przyjezdnych, po czym strzelił bardzo niecelnie.

Potrafiliśmy zdominować przeciwnika, który miał swoje problemy, jednak to dalej dobry zespół. Początek spotkania nie był łatwy. Dopóki nie strzeliliśmy pierwszej bramki i nie poprawiliśmy szybko drugą, to tak trochę były ciężary. Mimo, że cały czas przeważaliśmy, mieliśmy spokój. Uważam, że ten spokój był kluczowy. Że cały czas dominowaliśmy, nie podpalaliśmy się, potrafiliśmy konsekwentnie męczyć przeciwnika. To przyniosło efekt. Pewnie trochę nonszalancji się wkradło, nie potrzebnych strat, jednak szacunek dla chłopaków – ciężkie warunki, gorąco, boisko suche. Wybiegaliśmy, wywalczyliśmy, ale też piłkarsko byliśmy zdecydowanie lepsi i to mnie najbardziej cieszy. Tę drogą powinniśmy dalej iść – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 72. Adrian Orzeł – 8. Kamil Skrzęta, 44. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski – 6. Damian Glinka ŻK (89, 2. Piotr Chmielewski), 18. Adam Bognacki (71, 11. Piotr Wypniewski), 31. Piotr Błędowski ŻK, 22. Wojciech Żęgota ŻK (75, 66. Rafał Kudlak) – 14. Eryk Kosek (79, 77. Wiktor Bojarowski), 9. Mahamadou Bah (79, 7. Dariusz Gołębiowski), 10. Mateusz Barszczewski (89, 15. Szymon Nakielski).

Walczyć do końca!

W ramach 31. kolejki IV ligi Mrągowia Mrągowo zagra w środę (2 czerwca) o godzinie 18:00 na własnym boisku z Tęczą Biskupiec.


Podopieczni Wojciecha Jałoszewskiego zajmują obecnie czternaste miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 30 punktów, składa się na to 9 zwycięstw, 3 remisy i 18 porażek. Najskuteczniejszym strzelcem drużyny jest Przemysław Rybkiewicz, który do tej pory bramkarzy rywali pokonywał dwunastokrotnie. W poprzedniej kolejce Tęcza przegrała na wyjeździe z Mamrami Giżycko 1:4, a honorowego gola zdobył Rafał Ocias.


Spotkanie poprowadzi Dawid Wiśniewski z Radostowa, na liniach pomagać mu będą Michał Pereszczako oraz Monika Piekarska.


Bilet wstępu kosztuje 7 zł. Dla nieobecnych spotkanie będzie transmitowane w TVCOM.pl.

Mateusz Barszczewski z Tęczą po raz 100?

fot. Piotr Stankiewicz / mazurelk.pl

Środowe spotkanie z Tęczą Biskupiec może być 100 ligowym występem w Mrągowii Mrągowo Mateusza Barszczewskiego.


W Mrągowii zadebiutował 12 sierpnia 2017 roku w zremisowanym wówczas 2:2 spotkaniu z MKS-em Korsze, co ciekawe trenerem rywali był wtedy… Mariusz Niedziółka, a jednego z goli dla przeciwników strzelił nasz niedawny zawodnik Krzysztof Łokietek. „Żółto-czarnych” w tamtym okresie prowadził Tomasz Piec, który Barszczewskiego posłał na boisko w 65. minucie w miejsce Marcina Spirydona.


Na swojego pierwszego gola dla mrągowskiego zespołu czekał do 26 maja 2018 roku. W wygranym wtedy 6:2 meczu z Mamrami Giżycko Barszczewski wpisał się na listę strzelców w 72. minucie gry.


Do tej pory wychowanek „żółto-czarnych” zagrał w 99 meczach w IV lidze, w których zdobył osiemnaście bramek, zaliczył dwadzieścia asyst, zobaczył dziesięć żółtych kartek oraz jedną czerwoną.


Z obecnej kadry więcej występów w lidze od Barszczewskiego mają tylko – Kamil Skrzęta (146) oraz Łukasz Michałowski (145).

Wreszcie zwycięstwo nad Tęczą!

fot. Tęcza Biskupiec

Wreszcie Mrągowia Mrągowo okazała się lepsza od Tęczy Biskupiec. W meczu 14. kolejki IV ligi „żółto-czarni” pokonali swoich przeciwników 3:1 (1:1), a do bramki rywali trafiali Mahamadou Bah, Cezary Trzebiński oraz Wiktor Bojarowski.


Pierwszą groźną sytuację w meczu mieli goście. W 4. minucie Przemysław Rybkiewicz dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Adam Łoszkowski i uderzył ją głową tuż obok słupka. W odpowiedzi dynamiczną akcję lewą stroną przeprowadził Wiktor Bojarowski, dograł do Mahamadou Baha, jednak ten z bliskiej odległości nie potrafił zdobyć gola. Chwilę potem z rzutu wolnego z około 30 metrów uderzał Piotr Wypniewski, lecz futbolówka poleciała obok słupka. W 10. minucie kapitalną interwencją popisał się Dawid Bałdyga, który obronił strzał z 12 metrów Krzysztofa Łokietka. Dwanaście minut później „żółto-czarni” przegrywali 0:1. Piłkę przejął Łoszkowski, zagrał do Rybkiewicza, a ten precyzyjnym strzałem zza pola karnego pokonał Adriana Orła. W 27. minucie Wypniewski dośrodkował z kornera, a Cezary Trzebiński uderzył głową nad poprzeczką. Dwie minuty później po raz kolejny rzut rożny wykonał Wypniewski, futbolówkę odbił Dawid Bałdyga, najwyżej wyskoczył Bah i strzałem z głowy doprowadził do wyrównania. W 32. minucie piłkarze Mrągowii wymienili kilka podań, po czym Bojarowski dograł z prawej strony do niepilnowanego Dariusza Gołębiowskiego, który zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, jednak był zbyt lekki i Sebastian Rawa zdołał wybić futbolówkę. Tuż przed przerwą Dawid Bałdyga wybił piłkę za pole karne po dośrodkowaniu Wojciecha Żęgoty, przed swoją szansą stanął Wypniewski, ale próba lobowania golkipera zakończyła się na poprzeczce.


W 57. minucie Błędowski dośrodkował z kornera futbolówkę w pole karne, a Trzebiński na raty zdobył gola. Najpierw po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę, a przy dobitce kolanem znalazła się już w siatce. W dalszej części gry w drugiej połowie, mimo przewagi „żółto-czarni” nie potrafili sobie stworzyć dobrej sytuacji bramkowej. W 75. minucie mrągowianie przeprowadzili szybką kontrę, która przyniosła im kolejnego gola. Piotr Błędowski uruchomił na prawej stronie Mateusza Barszczewskiego, ten przebiegł z piłką kilka metrów, minął kilku rywali, po czym zagrał do nieobstawionego Bojarowskiego, który strzałem w dalszy róg pokonał Dawida Bałdygę. Tuż przed końcem gry Błędowski podał futbolówkę do Rybkiewicza, ten wpadł w nasze pole karne, oddał mocny strzał i Orzeł dobrze interweniował.


Mrągowia: 72. Adrian Orzeł ŻK – 14. Eryk Kosek, 4. Cezary Trzebiński, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota – 7. Dariusz Gołębiowski (72, 10. Mateusz Barszczewski), 44. Krzysztof Łokietek (82, 8. Kamil Skrzęta), 31. Piotr Błędowski, 11. Piotr Wypniewski (67, 66. Rafał Kudlak), 77. Wiktor Bojarowski (79, 6. Damian Glinka) – 9. Mahamadou Bah (85, 15. Szymon Nakielski).


Zdjęcia pochodzą z oficjalnego profilu Tęczy Biskupiec w serwisie Facebook.


Z Tęczą nie ma lekko

fot. Tęcza Biskupiec

W sobotę (17 października) do Mrągowa przyjeżdża Tęcza Biskupiec. Drużyna, która zawsze jest niezwykle groźnym rywalem dla Mrągowii, a co gorsze w trzech ostatnich spotkaniach była lepsza od „żółto-czarnych”.


W tym wypadku miejsca w tabeli i ilość zdobytych punktów przez obie drużyny nie mają kompletnie znaczenia, bowiem te pojedynki rządzą się swoimi prawami, przynosząc zawsze sporo emocji.


Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie Dariusza Balcerzaka jest Michał Romańczuk, który do tej pory bramkarzy rywali pokonywał czterokrotnie.


Spotkanie poprowadzi Piotr Sielski z Olsztyna, na liniach pomagać mu będą Damian Dębski i Łukasz Moszczuk.


Informujemy, że w związku z zagrożeniem epidemicznym spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. Dla kibiców przygotowaliśmy transmisję video z meczu – LINK DO TRANSMISJI.