Tag: IV liga

Granica przyjeżdża do Mrągowa

fot. kksgranicaketrzyn.pl

Przed piłkarzami Mrągowii Mrągowo kolejne trudne spotkanie w IV lidze. Tym razem w sobotę (5 września) o godzinie 16:00 „żółto-czarni” zagrają na własnym boisku z jednym z faworytów rozgrywek – Granicą Kętrzyn.


W kętrzyńskim zespole przed sezonem doszło do zmiany na stanowisku trenerskim – Wojciecha Jałoszewskiego zastąpił Adam Fedoruk i rozpoczął budowę zespołu, który ma walczyć o III ligę. Do drużyny ściągnięto m.in. Mateusza Paplińskiego, Łukasza Swachę-Socka, Arkadiusza Kopruckiego, Jakuba Brycha czy Mateusza Jońcę. Do tej pory w obecnej kampanii Granica zdobyła osiem punktów. Najskuteczniejszymi strzelcami drużyny są Marcin Dwulat i wspomniany wcześniej Swacha-Sock, którzy bramkarzy rywali pokonywali po cztery razy.


Spotkanie poprowadzi Karol Rudziński z Nidzicy, na liniach pomagać mu będą Jacek Makowski i Ołeksandr Tkaczenko.


Wszystkich kibiców, którzy będą uczestniczyć w meczu, prosimy o przestrzeganie podwyższonych standardów bezpieczeństwa związanych z pandemią COVID-19.


W przerwie meczu zostaną przeprowadzone zawody sportowe dla kibiców z nagrodami.

Passa Mrągowii przerwana

Piłkarze Mrągowii Mrągowo przegrali w wyjazdowym meczu IV ligi z Polonią Lidzbark Warmiński 1:2 (0:2) i tym samym przerwali swoją passę zwycięstw. Gola dla „żółto-czarnych” zdobył Wiktor Bojarowski.


Już w pierwszych sekundach gry mrągowianie mogli stracić gola. Krzysztof Łokietek zagrał piłkę wprost pod nogi Damiana Lubaka, ale napastnik gospodarzy strzelił nad bramką. Następnie dynamiczne akcje lewą stroną boiska przeprowadzał skrzydłowy Dawid Bogdański, ale nie potrafił celnie zagrać do swojego partnera z drużyny. Ta sztuka udała mu się w 16. minucie. Bogdański ograł Damiana Glinkę, wpadł w pole karne, po czym podał do Kamila Dajnowskiego, a ten z bliskiej odległości posłał futbolówkę do bramki. „Żółto-czarni” powinni wyrównać pięć minut później. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Rafała Kudlaka, piłka trafiła do Wiktora Abramczyka, ten strzelił z bliskiej odległości, ale Piotr Gasperowicz jakimś cudem obronił nogami. W 25. minucie Bogdański po raz kolejny wygrał pojedynek z Glinką, dorzucił futbolówkę na szósty metr, tam Lubak uprzedził Abramczyka i strzałem głową pokonał Marcina Marszałka. Do końca pierwszej połowy już żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do zdobycia gola.


Piłkarze Mrągowii z kopyta weszli w drugą połowę, bowiem chwilę po wznowieniu gry zdobyli kontaktowego gola. Piotr Wypniewski uruchomił na prawej stronie Mahamadou Baha, ten zagrał piłkę wzdłuż bramki, dopadł do niej Wiktor Bojarowski i uderzył nie do obrony. W 55. minucie Marszałek był na posterunku po strzale głową Lubaka. Chwilę potem w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Łukasik, a futbolówka po jego uderzeniu przeleciała tuż obok dalszego słupka. W 62. minucie Marszałek wybił na róg piłkę uderzoną z rzutu wolnego z około 20 metrów przez Daniela Wierzbowskiego. Kolejną dobrą sytuację do zdobycia gola miał Wierzbowski, tym razem Krystian Oleszko wycofał mu piłkę na szesnasty metr, ten mocno huknął, ale Marszałek po raz kolejny pewnie obronił. W doliczonym czasie gry Michał Skarbek w polu karnym zamiast w piłkę kopnął w nogi Wypniewskiego i ku zdziwieniu, zarówno gospodarzy jak i gości, gwizdek sędziego milczał.


Szkoda, że dzisiaj nasza passa została przerwa, ale kiedyś niestety musiało to nastąpić. Widać było, że nie był to nasz dzień, że mieliśmy ślad w swoich organizmach po środowym meczu. Polonia pauzowała i na pewno miało to znaczenie. Źle weszliśmy w spotkanie – bojaźliwie, mieliśmy dużo strat. W ogóle przez całe spotkanie tak było, nie mogliśmy sobie poradzić z pressingiem Polonii. Rywale udowodnili, że są bardzo dobrym zespołem i będą walczyli o czołowe lokaty. My musimy dalej ciężko pracować na treningach, przyspieszyć grę w piłkę. Do tej pory chyba nikt nas tak agresywnie nie atakował i się okazało, że mamy z tym problem. Kolejne trudne mecze nas czekają, terminarz nie jest łaskawy, ale trzeba się na to przygotować i poprawić jakość, żeby wygrywać w takich spotkaniach – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 92. Marcin Marszałek – 6. Damian Glinka (46, 14. Eryk Kosek), 18. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota – 77. Wiktor Bojarowski (78, 7. Dariusz Gołębiowski), 44. Krzysztof Łokietek ŻK, 66. Rafał Kudlak (46, 11. Piotr Wypniewski ŻK), 31. Piotr Błędowski, 10. Mateusz Barszczewski ŻK – 9. Mahamadou Bah.

Nie dać się pożreć Polonii

W sobotę (29 sierpnia) o godzinie 17:00 piłkarze Mrągowii Mrągowo zmierzą się w meczu wyjazdowym z jednym z faworytów ligi – Polonią Lidzbark Warmiński.


Podopieczni Czesława Żukowskiego wymieniani są w gronie drużyn aspirujących do gry w wyższej lidze. Mogą świadczyć o tym ostatnie transfery do klubu, mowa tu o pozyskaniu Wojciecha Dziemidowicza, Damiana Lubaka czy wcześniej Dariusza Boczki. Polonia do tej pory zdobyła w pięciu meczach osiem punktów, dwukrotnie wygrywając, dwukrotnie remisując oraz raz przegrywając. Najskuteczniejszym strzelcem drużyny jest Dawid Bogdański, który bramkarzy rywali pokonywał trzykrotnie. W swoim ostatnim meczu lidzbarczanie pokonali Mazura Ełk 2:1, a obie bramki strzelił Damian Lubak, nomen omen były gracz Mrągowii Mrągowo.


Spotkanie poprowadzi Mariusz Domżalski z Bartoszyc, na liniach pomagać mu będą Marek Szyszkowski i Adam Lewkowicz.

Mrągowia lepsza od Błękitnych Orneta

W meczu 6. kolejki IV ligi Mrągowia Mrągowo wygrała na własnym stadionie z Błękitnymi Orneta 3:1 (1:1). Do siatki rywali trafiali Mahamadou Bah, Wiktor Bojarowski oraz samobójczego gola strzelił Patryk Romejko, dla przyjezdnych bramkę zdobył Sebastian Dzierzkiewicz.


Goście od początku spotkania skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki, przy okazji grając długie piłki do dwóch ofensywnych zawodników – Michała Kurywczaka i Macieja Krajewskiego. Z kolei Mrągowia prowadziła grę, jednak nie potrafiła stworzyć sobie groźnych sytuacji do zdobycia gola. W 12. minucie Wiktor Bojarowski przeprowadził akcję prawą stroną boiska, ograł Kamila Czubaka, zagrał wzdłuż pola karnego, do piłki doszedł Mahamadou Bah i pokonał Mateusza Lawrenca. Pięć minut później przyjezdni mieli rzut rożny. Sebastian Dzierzkiewicz dośrodkował futbolówkę w pole karne, głową wybił ją Krzysztof Łokietek, na szesnastym metrze piłkę przejął Maciej Krajewski, odegrał do Dzierzkiewicza, a ten pięknym strzałem w „okienko” pokonał Marcina Marszałka. W 24. minucie Wojciech Żęgota zagrał w tempo do Bojarowskiego, ten jednak uderzył wprost w golkipera Błękitnych. W dalszej fazie pierwszej części gry swojej szansy próbował Łokietek, ale strzelił zbyt lekko i Lawrenc nie miał problemów ze skuteczną interwencją.


W drugą odsłonę meczu „żółto-czarni” próbowali wejść z animuszem, lecz ich ataki skutecznie blokowali zawodnicy z Ornety. W 66. minucie na bramkę Lawrenca uderzył Łokietek, ale po raz kolejny zbyt lekko i golkiper przyjezdnych był na posterunku. Dwie minuty później podopieczni Mariusza Niedziółki przeprowadzili składną akcję, która przyniosła im gola. Piotr Wypniewski podał do Łokietka, ten rozegrał piłkę na prawo do Mateusza Barszczewskiego, który zagrał w „szesnastkę”, gdzie akcję zamknął Bojarowski i strzałem z lewej nogi pokonał Lawrenca. W 77. minucie Eryk Kosek próbował lobem pokonać bramkarza przyjezdnych, jednak ten w ostatnim momencie zdołał wybić futbolówkę na korner. Wynik meczu na 3:1 dla Mrągowii ustalił w doliczonym czasie gry Patryk Romejko, który skierował piłkę do własnej bramki. Akcję zainicjował Barszczewski zagrywając do Koska, ten próbował podać do Dariusza Gołębiowskiego, jednak futbolówka odbiła się od Przemysława Ziemianowicza. Dopadł do niej ponownie Kosek, futbolówka po jego strzale trafiła w słupek, a następnie w Romejkę i wpadła do siatki.


Mrągowia: 92. Marcin Marszałek – 6. Damian Glinka, 18. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota (90, 15. Szymon Nakielski) – 77. Wiktor Bojarowski (72, 14. Eryk Kosek ŻK), 44. Krzysztof Łokietek (90, 4. Cezary Trzebiński), 66. Rafał Kudlak (64, 11. Piotr Wypniewski), 31. Piotr Błędowski, 10. Mateusz Barszczewski – 9. Mahamadou Bah (83, 7. Dariusz Gołębiowski).

Kolejny trudny mecz Mrągowii

W środę (26 sierpnia) kolejne spotkanie w IV lidze rozegrają piłkarze Mrągowii Mrągowo. Tym razem o 17:30 „żółto-czarni” zagrają na własnym boisku z nabierającymi tempa – Błękitnymi Orneta.


Podopieczni Daniela Koguta sezon rozpoczęli od remisu i trzech porażek, by w ostatniej kolejce wygrać z jednym z głównych pretendentów do awansu – Mamrami Giżycko 2:1, bramki w tym spotkaniu zdobyli Maksymilian Kukałowicz i Piotr Kosobucki. Ten drugi do tej pory pokonywał bramkarzy rywali dwukrotnie i jest najskuteczniejszym strzelcem drużyny. Ponadto po jednym golu zdobyli – Kukałowicz, Daniel Kogut i Michał Kurywczak.


Spotkanie poprowadzi debiutant w IV lidze – Kacper Ziółkowski z Olsztyna, na liniach pomagać mu będą Jacek Makowski i Robert Zielonka.


Wszystkich kibiców, którzy będą uczestniczyć w meczu, prosimy o przestrzeganie podwyższonych standardów bezpieczeństwa związanych z pandemią COVID-19.


W przerwie meczu zostaną przeprowadzone zawody sportowe dla kibiców z nagrodami.

Z Barczewa wracamy z kompletem!

Po meczu pełnym walki piłkarze Mrągowii Mrągowo wygrali na wyjeździe z Pisą Barczewo 1:0 (1:0). Gola dla „żółto-czarnych” zdobył Rafał Kudlak po zagraniu od Mateusza Barszczewskiego.


Spotkanie od początku było pełne walki i zaangażowania z obu stron, przy dobrze grających formacjach defensywnych, zawodnicy mieli problemy ze stworzeniem dobrych sytuacji do zdobycia bramek. W 19. minucie Mateusz Barszczewski wyłuskał piłkę w środku pola, zbiegł do prawej strony boiska, po czym mocno dośrodkował w pole karne. Tam wbiegł Rafał Kudlak i strzałem z głowy umieścił futbolówkę w siatce. Dziewięć minut później mocno zza „szesnastki” uderzył Konrad Kierstan, ale pewnie interweniował Marcin Marszałek. Do końca pierwszej części gry żadna z drużyn nie stworzyła sobie już sytuacji do zdobycia gola.


Drugie 45 minut z większym animuszem rozpoczęli gospodarze. W 53. minucie groźnie z 20 metrów uderzył Michał Sajnach, ale Marszałek zdołał wybić piłkę na korner i uchronił Mrągowię przed stratą gola. Najgroźniejszą sytuację do zdobycia bramki gospodarze stworzyli sobie dziewiętnaście minut przed końcem meczu. Futbolówka po rzucie rożnym trafiła wprost na głowę Norberta Buchholza, jego uderzenie z bliskiej w kapitalnym stylu obronił Marszałek. Chwilę potem piłka po strzale głową przez Tomasza Zahorskiego poleciała nad poprzeczką. W 78. minucie Barszczewski dograł z lewej strony do Eryka Koska, ten oddał strzał, ale dobrze w bramce rywali spisał się Konstanty Karkulowski.


Mrągowia: 23. Marcin Marszałek – 6. Damian Glinka, 4. Cezary Trzebiński, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota – 18. Eryk Kosek, 31. Piotr Błędowski, 66. Rafał Kudlak (85, 44. Krzysztof Łokietek), 10. Mateusz Barszczewski, 2. Wiktor Bojarowski – 7. Mahamadou Bah (90, 15. Szymon Nakielski).

Trudny wyjazd do Barczewa

fot. Pisa Barczewo

W meczu 5. kolejki IV ligi piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na wyjeździe z chwaloną przez wszystkich za dobrą grę od początku rozgrywek – Pisą Barczewo. Spotkanie odbędzie się w piątek (21 sierpnia) o godzinie 18:00 na boisku przy ulicy Północnej w Barczewie.


Drużyna prowadzona przez Pawła Radziwona przed startem rozgrywek dokonała solidnych transferów, a za największe wzmocnienie uważany jest powrót na boisko Tomasza Zahorskiego, trzynastokrotnego reprezentanta Polski, zawodnika klubów Ekstraklasy – Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Górnika Zabrze, Jagiellonii Białystok oraz niemieckiego MSV 02 Duisburg, amerykańskich San Antonio Scorpions i Charlotte Independence, a ostatnio gracza Stomilu Olsztyn.


Pisa sezon rozpoczęła od remisu z mocną Granicą Kętrzyn, następnie pokonała na wyjeździe nieobliczalny Motor Lubawa, zremisowała u siebie z Mazurem Ełk, by w poprzedniej kolejce uznać wyższość faworyta rozgrywek – Mamr Giżycko, ulegając 1:4. Do tej pory najskuteczniejszym graczem zespołu jest Adrian Podgórski, strzelec dwóch bramek.


Spotkanie poprowadzi Sebastian Sikorski z Olsztyna, na liniach pomagać mu będą Monika Piekarska i Andrzej Jerszewski.

Korsze pokonane w Mrągowie

Zwycięstwem Mrągowii Mrągowo 4:2 (1:1) zakończyło się spotkanie 4. kolejki IV ligi z MKS-em Korsze. Gole dla „żółto-czarnych” zdobyli Piotr Błędowski (z karnego), Piotr Wypniewski oraz Mateusz Barszczewski (dwa), dla przeciwników trafili Dawid Gwizdek (z karnego) i Mariusz Gąsiorowski.


W pierwszej połowie na boisku działo się mało. W 11. minucie dobrą interwencją po strzale z rzutu wolnego z około 30 metrów Pawła Sawickiego popisał się Marcin Marszałek. Ten sam zawodnik pięć minut później obronił z bliskiej odległości uderzenie Sawickiego. W 41. minucie Robert Mielnik sfaulował w polu karnym Mateusza Barszczewskiego i sędzia odgwizdał karnego. Pewnym egzekutorem „jedenastki” był Piotr Błędowski. Tuż przed końcem pierwszej części gry, zdaniem Mateusza Korneluka, Marszałek sfaulował Piotra Trafarskiego w „szesnastce” i ten wskazał na wapno. Do futbolówki podszedł Paweł Bociej i silnym strzałem zdobył gola.


W 53. minucie Piotr Wypniewski zagrał długą piłkę do Barszczewskiego, ten wpadł w pole karne i wycofał do wbiegającego w „szesnastkę” Wypniewskiego, który pewnym strzałem pokonał Mielnika. Pięc minut później Wypniewski w tempo zagrał do Barszczewskiego, a ten pewnym strzałem zdobył gola. W 66. minucie Krzysztof Łokietek posłał futbolówkę do Barszczewskiego, który strzelił kolejnego gola dla „żółto-czarnych”. Dziewięć minut później Wiktor Abramczyk uderzył tuż obok słupka. Chwilę potem Mateusz Korneluk pokazał czerwoną kartkę Kamilowi Skrzęcie i podopieczni Mariusza Niedziółki musieli grać w osłabieniu. W końcówce spotkania trzy dobre sytuacje do podwyższenia wyniku miał Wiktor Bojarowski, jednak dwukrotnie Mielnik obronił, a raz trafił w boczną siatkę. W doliczonym czasie gry po zamieszaniu w polu karnym Mrągowii piłka trafiła do Mariusza Gąsiorowskiego, a ten z bliskiej odległości pokonał Marszałka.


Mrągowia: 23. Marcin Marszałek ŻK – 6. Damian Glinka, 18. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski ŻK, 22. Wojciech Żęgota ŻK (90, 15. Szymon Nakielski) – 14. Eryk Kosek ŻK (69, 66. Rafał Kudlak), 31. Piotr Błędowski, 44. Krzysztof Łokietek, 11. Piotr Wypniewski (69, 8. Kamil Skrzęta CZK 77′), 10. Mateusz Barszczewski – 9. Mahamadou Bah (65, 77. Wiktor Bojarowski).

Trudny mecz z beniaminkiem

Przed piłkarzami Mrągowii Mrągowo kolejny trudny mecz wyjazdowy. Tym razem w sobotę (8 sierpnia) o godzinie 17:00 zagramy w spotkaniu 3. kolejki IV ligi z Olimpią Olsztynek.


Podopieczni Tomasza Berenta to beniaminek rozgrywek, promocję do wyższej ligi zapewnili sobie dzięki wygranej w spotkaniu barażowym z Romintą Gołdap 3:0. Sezon rozpoczęli od remisu z Mazurem Ełk 1:1 (gol Sylwestra Pechty), po czym ulegli Mamrom Giżycko 0:8. Piłkarzami Olimpii są byli zawodnicy mrągowskiego klubu – Bartosz Dobroński i Rafał Miara.


Spotkanie poprowadzi Marcin Miłoszewski z Iławy. Na liniach pomagać mu będą Jacek Makowski oraz Jakub Moszczyński.

Zwycięstwo po dobrej grze

Pamiątkowe zdjęcie po wygranej

To była niezwykle udana inauguracja nowego sezonu w Mrągowie. Po świetnym meczu Mrągowia Mrągowo wygrała z jednym z faworytów rozgrywek – ITS-em Jeziorakiem Iława 4:1 (1:0), a łupem bramkowym podzieli się dwaj młodzieżowcy – Piotr Błędowski i Mateusz Barszczewski, którzy do siatki rywali trafili po dwa razy.


W 4. minucie piłkę na 30 metrze przejął Krzysztof Łokietek, od razu zdecydował się na strzał, jednak futbolówką przeleciała obok słupka. Dwie minuty później w drybling wdał się Kamil Skrzęta, stracił piłkę, w sytuacji sam na sam znalazł się Arkadiusz Kuciński, którego zablokował Wiktor Abramczyk. Futbolówka trafiła pod nogi Daniela Madeja, a jego strzał z bliskiej odległości sparował Marcin Marszałek, do piłki doszedł Kuciński i uderzył z bliskiej odległości nad poprzeczką. Kolejną groźna sytuację goście stworzyli w 23. minucie. Futbolówka po zamieszaniu po rzucie rożnym trafiła na trzeci metr do Pawła Sagana, ten oddał strzał, ale kapitalnie obronił go Marszałek. W odpowiedzi Wojciech Żęgota dośrodkował wzdłuż pola karnego, piłka trafiła do Eryka Koska, ten oddał strzał, jednak dobrze ustawiony Jacek Malanowski dobrze interweniował. W 40. minucie w „szesnastce” gości sfaulowany został Piotr Błędowski i sędzią wskazał na wapno. Do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem zdobył gola. Tuż przed przerwą Damian Glinka dobrze dośrodkował z prawej strony boiska na bliższy słupek, lecz Mahamadou Bah uderzył tuż obok bramki.


Drugą połowę z impetem rozpoczęli goście, jednak dobrze funkcjonująca defensywa z Mrągowa nie dała się zaskoczyć. W 53. minucie po zamieszaniu w polu karnym w dobrej sytuacji znalazł się Radosław Galas, ale po raz kolejny pewnie interweniował Marszałek. Pięć minut później było 2:0. Piłka trafiła na prawą stronę do Mateusza Barszczewskiego, ten przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i huknął nie do obrony. W 70. minucie Żęgota dograł do Błędowskiego, a ten strzałem z ponad 20 metrów pokonał po raz trzeci Malanowskiego. Chwilę potem Żęgota zagrał z lewej strony boiska do Baha, a ten z bliskiej odległości strzelił minimalnie obok bramki. W 77. minucie goście przeprowadzili szybki kontratak, po którym piłka trafiła do Jakuba Szczepańskiego, a ten z bliska uderzył nad poprzeczką. Pięć minut później Kuciński zdobył honorowego gola dla Jezioraka z rzutu karnego. Wynik meczu na 4:1 ustalił Barszczewski po dograniu od Rafała Kudlaka i pewnym strzale w dalszy róg bramki.


Mrągowia: 92. Marcin Marszałek – 6. Damian Glinka, 18. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota – 14. Eryk Kosek (69, 77. Wiktor Bojarowski), 8. Kamil Skrzęta, 44. Krzysztof Łokietek, 31. Piotr Błędowski (83, 66. Rafał Kudlak), 10. Mateusz Barszczewski – 9. Mahamadou Bah.