Tag: Granica Kętrzyn

Mrągowia zawodzi po raz trzeci

Mrągowia Mrągowo poniosła trzecią porażkę z rzędu, tym razem w Pieckach „żółto-czarni” ulegli Granicy Kętrzyn 2:3 (0:1). Do bramki rywali trafili Dawid Moszczyński i Łukasz Kuśnierz.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla „żółto-czarnych”, bowiem już w 5. minucie stracili gola. Piłkę Mariuszowi Rutkowskiemu zabrał Seweryn Strzelec, jego dośrodkowanie minęło pole karne, do futbolówki doszedł jednak Damian Oracz, wrzucił w „szesnastkę”, a Patryk Galiniewski uprzedził obrońców i pokonał Adriana Orła. Od tego momentu wyraźną przewagę osiągnęła Mrągowia, jednak bramka strzeżona przez Mateusza Paplińskiego była jak zaczarowana. Nad poprzeczką z dalszej odległości uderzył Mateusz Skonieczka. Następnie dynamicznie w pole karne rywali wpadł Wojciech Żęgota, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek, a dobitka Piotra Wypniewskiego była niecelna. W 31. minucie dobrą interwencją po strzale Skonieczki popisał się Papliński. Za chwilę ten sam zawodnik uderzył minimalnie obok słupka. W 41. minucie Łukasz Kuśnierz wrzucił futbolówkę w pole karne, doszedł do niej Mahamadou Bah, ale strzelił z głowy tuż obok bramki.

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się i to Mrągowia nadal prowadziła grę, stwarzała sytuacje i lepiej operowała piłką. Kętrzynianie z kolei skupili się na graniu długich piłek do napastników. W 48. minucie dobrą interwencją po strzale z rzutu wolnego Kuśnierza popisał się Papliński. Chwilę później był już remis, a najlepiej w podbramkowym zamieszaniu odnalazł się Dawid Moszczyński i posłał piłkę do siatki. W 53. minucie Papliński jakimś cudem uratował swój zespół przed stratą kolejnego gola po strzale z głowy Moszczyńskiego. Cztery minuty później „żółto-czarni” przeprowadzili zespołową akcję, Mateusz Szenfeld zagrał z prawej strony do będącego w polu karnym Kuśnierza, który zachował spokój i pięknym strzałem zdobył gola. Mrągowia nadal przeważała, stwarzała sytuację, ale była nieskuteczna. W 80. minucie Konrad Maluchnik w dobrej sytuacji nie był w stanie pokonać Paplińskiego. Kiedy wydawało się, że mrągowianie dowiozą wynik do końca spotkania, w 90. minucie stały się rzeczy niemożliwe. Jakub Mosakowski zagrał piłkę z linii obrony do Seweryna Strzelca, nikt z mrągowskich zawodników nie zdołał jej przeciąć, a napastnik rywali doprowadził do wyrównania. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Orzeł zamiast wybić futbolówkę, zwlekał z jej zagraniem, po czym podał do atakowanego Rafała Kudlaka, goście przejęli piłkę i Marcin Swacha-Sock, przy pomocy Mateusza Barszczewskiego, strzelił zwycięskiego gola dla rywali.

– Zamiast prowadzić różnicą trzech-czterech goli, bo sytuacje ku temu były, to po raz kolejny w tym sezonie rozdajemy prezenty. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wszyscy odpychają winę od siebie, szukają jej u innych, a nie dostrzegają własnych błędów i to jest zatrważające. Ciężko mi się jest pogodzić z taką sytuacją. Skandaliczna końcówka meczu, skandaliczne zachowania w fazie bronienia, po raz kolejny jesteśmy bez punktów. Dziwi brak reakcji sędziego na brutalne wejścia, rozliczne faule, do tego nie dostajemy ewidentnego rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez rywala – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 63. Mateusz Szenfeld, 14. Dawid Moszczyński ŻK, 10. Mateusz Barszczewski, 20. Kajetan Grudnowski, 22. Wojciech Żęgota – 77. Mateusz Skonieczka, 6. Mariusz Rutkowski, 11. Piotr Wypniewski (90, 2. Filip Kawiecki), 70. Łukasz Kuśnierz (63, 12. Konrad Maluchnik) – 9. Mahamadou Bah (72, 8. Rafał Kudlak).

W Pieckach zagramy z Granicą

W meczu 3. kolejki IV ligi Mrągowia Mrągowo zagra w Pieckach z Granicą Kętrzyn. Sobotnie (24 sierpnia) spotkanie rozpocznie się o godzinie 11:00.

Granica, podobnie jak „żółto-czarni” nie może zaliczyć początku rozgrywek do udanych, bowiem poniosła dwie porażki – z Mazurem Ełk oraz Startem Nidzica. Przed sezonem w klubie doszło do zmiany na stanowisku trenera – Adama Fedoruka zastąpił Paweł Miłoszewski. Kętrzynianie dokonali także znaczących wzmocnień składu, do drużyny dołączyli m.in. Jakub Mosakowski (Sparta Brodnica), Patryk Galiniewski i Rafał Raiński (Vęgoria Węgorzewo) czy Adrian Włodarczyk (Victoria Bartoszyce).

Przypominamy również, że w związku z warunkowym dopuszczeniem obiektu do rozgrywek i brakiem sektora gości, organizacja meczów będzie odbywała się na następujących warunkach:
1. brama wejściowa stadionu zostanie otwarta na 45 minut przed rozpoczęciem spotkania,
2. wejście na stadion będzie odbywać się tylko i wyłącznie bramką przy bramie wjazdowej,
3. na obiekt nie wejdą zorganizowane grupy kibiców gości,
4. na każdy mecz będzie dostępnych 100 biletów – w cenach: 10 zł – dorośli, 5 zł – młodzież i dzieci,
5. na obiekcie będą mogły przebywać tylko osoby posiadające bilety.

fot. Granica Kętrzyn

Prestiżowy gol Skoka

Mrągowia Mrągowo wygrała w wyjazdowym spotkaniu IV ligi z Granicą Kętrzyn 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola zdobył Kacper Skok.

W 5. minucie mocno z 16 metrów uderzył Damian Oracz i futbolówka poleciała nad bramką. Siedem minut później do dośrodkowanej z rzutu rożnego piłki najwyżej wyskoczył Igor Zapałowski, strzelił z głowy i Adrian Orzeł dobrze obronił. Mrągowia odpowiedziała indywidualną akcją Mateusza Barszczewskiego, który strzelił z 20 metrów, ale Mateusz Papliński nie dał się zaskoczyć. W 22. minucie Olaf Gorczyca zagrał piłkę z prawej strony boiska wzdłuż pola karnego, doszedł do niej Wojciech Żęgota, oddał mocny strzał, który na słupek sparował golkiper rywali. Tuż przed przerwą Granica miała dwie okazje i w obu przypadkach dobrze w bramce Mrągowii spisał się Orzeł – najpierw sparował na korner mocny strzał Bohdana Tełyczko, a następnie obronił uderzoną z rzutu wolnego z 20 metrów piłkę przez Kamila Zawalicha.

Druga połowa rozpoczęła się od zbyt lekkiego zagrania Kamila Skrzęty do Orła, piłkę przejął Oracz i w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać golkipera „żółto-czarnych”. W 61. minucie Łukasz Kuśnierz ograł rywala, oddał mocny strzał z 20 metrów, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Chwilę później okazję miał Przemysław Rybkiewicz, ale strzelił nad bramką. Granica odpowiedziała indywidualną akcją Oracza, który wpadł w pole karne i z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. W 65. minucie piłkę przejął Kacper Skok, zagrał do Mateusza Skonieczki, ten oddał mocny strzał, ale kapitalnie między słupkami spisał się Papliński. Trzy minuty później w mrągowskim zespole zapanowała euforia. Mateusz Barszczewski zagrał diagonalnie do Skoka, ten ograł w polu karnym Tełyczkę i mocnym strzałem z lewej nogi umieścił futbolówkę w bramce. W dalszej fazie meczu dwie dobre okazje miał Rybkiewicz, jednak nie znalazł sposobu na pokonanie Paplińskiego. Tuż przed końcem meczu dwie sytuacje miał Piotr Wypniewski, ale i tym razem górą był golkiper rywali.

– Zwycięstwo w Kętrzynie, w tym słońcu, w tym zmęczeniu smakuje jak zimne piwo (śmiech). Trudny mecz, gospodarze bardzo zdeterminowani, żeby zdobyć punkty, bo ostatnio słabiej im idzie. W pierwszej połowie mieliśmy trochę problemów, rywale poszli wysoko, nie do końca sobie z tym radziliśmy. Od około 30 minuty przejęliśmy inicjatywę na boisku, a w drugiej połowie już dominowaliśmy na boisku. Brawo chłopakom za dojrzałość, że potrafiliśmy w tych warunkach pograć w piłkę, tworzyliśmy sobie sytuacje. Szkoda, że w końcówce tej dawki nerwów dla siebie i dla kibiców nie zmniejszyliśmy, bo sytuacje były. Trzeba oddać szacunek bramkarzowi Granicy Mateuszowi Paplińskiemu, bo spisywał się bardzo dobre i utrzymywał rywali przy „życiu”. Najważniejsze, że wygraliśmy, trzy punkty jadą do Mrągowa, do poniedziałku odpoczywamy i wracamy przygotowywać się do kolejnych meczów – mówił trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 12. Adrian Orzeł – 44. Olaf Gorczyca (44, 80. Kacper Skok), 8. Kamil Skrzęta, 10. Mateusz Barszczewski, 20. Kajetan Grudnowski, 22. Wojciech Żęgota – 77. Mateusz Skonieczka, 14. Eryk Kosek, 11. Piotr Wypniewski ŻK, 70. Łukasz Kuśnierz – 7. Przemysław Rybkiewicz (86, 16. Rafał Kudlak).

W święto pracy w Kętrzynie

W samo południe 1 maja Mrągowia Mrągowo w meczu o ligowe punkty zagra na wyjeździe z Granicą Kętrzyn.
Kętrzynianie zajmują obecnie szóste miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 39 punktów, co daje im 11 zwycięstw, 6 remisów i 6 porażek. Najlepszym strzelcem w drużynie trenera Adam Fedoruka jest Seweryn Strzelec, który bramkarzy rywali do tej pory pokonał ośmiokrotnie. Warto podkreślić też dobrą dyspozycję wiosną zdobywcy czterech goli Kamila Zawalicha.
Mrągowianie w Kętrzynie nie potrafią zdobyć chociażby punktu od kwietnia 2021 r., przegrywając trzy spotkania ligowe rozegrane od tego czasu na boisku rywali.

 

Galeria z meczu Mrągowia – Granica

Zapraszamy do obejrzenia galerii z meczu IV ligi pomiędzy Mrągowią Mrągowo a Granicą Kętrzyn, której autorem jest Roman Kaliniczenko.


Porażka po słabym meczu

fot. Granica Kętrzyn

Mrągowia Mrągowo przegrała na własnym stadionie z Granicą Kętrzyn 1:3 (1:1). Honorowego gola dla „żółto-czarnych” strzelił Przemysław Rybkiewicz.


Trzeba uczciwie przyznać, że nie było to porywające spotkanie w wykonaniu obu drużyn. W meczu było mało składnych akcji oraz sytuacji bramkowych. Pierwsza akcja przyniosła gola dla Mrągowii. Łukasz Kuśnierz dośrodkował piłkę z prawej strony boiska, Przemysław Rybkiewicz uprzedził obrońców i skierował futbolówkę z głowy do bramki. Na odpowiedź gości nie czekaliśmy zbyt długo, bowiem po trzech minutach kętrzynianie doprowadzili do wyrównania za sprawą dobrze wykonanego rzutu karnego przez Barłomieja Czerniakowskiego. Później na boisku zapanował chaos, kętrzynianie próbowali uderzać z każdej pozycji, ale bez rezultatu. W 40. minucie dobrą interwencję po mocnym strzale Olafa Gorczycy zaliczył Mateusz Papliński. Trzy minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Rybkiewicza, do piłki doszedł Rafał Kudlak, ale strzelił z głowy obok bramki.


Dziewięć minut po rozpoczęciu gry w drugiej połowie goście wyszli na prowadzenie, kiedy to Marcin Swacha-Sock zwiódł mrągowską defensywę i strzałem w dalszy róg bramki pokonał Adriana Orła. Później na bramkę rywali uderzali Kuśnierz i Rybkiewicz, ale bez rezultatu. W 80. minucie swoją sytuację miał Marcin Spirydon, który wpadł w pole karne, ale strzelił bardzo niecelnie. Dwie minuty później lewą stroną popędził Damian Oracz, zagrał wzdłuż bramki, do piłki doszedł Seweryn Strzelec i z bliska wpakował ją do bramki.

  • Nie możemy powiedzieć, że przeszliśmy obok meczu, ale Granica w aspekcie walki i zaangażowania zdecydowanie nas zdominowała i tutaj był problem. Rywale mieli zdecydowanie za dużo miejsca na naszej połowie i potrafili to wykorzystać. My musieliśmy się mozolić, żeby każdą sytuacje zbudować, stworzyć i jeszcze ich nie wykorzystywaliśmy. Ktoś może powiedzieć, że w przekroju meczu mieliśmy większe posiadanie piłki, ale tym się meczów nie wygrywa. Spotkania wygrywa się konkretami i nam ich zabrakło. Popełniliśmy więcej błędów w obronie – i indywidualnie, i formacyjnie, i drużynowo. Nie potrafiliśmy być skuteczni w ataku. Wiadomo, że jak przegrywaliśmy, to te przestrzenie dla Granicy były większe, łatwiej było im atakować. Trzeba rywalom oddać, że byli dobrze dysponowani i nakręceni, podeszli do tego spotkania jak do meczu derbowego – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 14. Eryk Kosek (74, 80. Kacper Skok), 8. Kamil Skrzęta ŻK, 20. Kajetan Grudnowski, 22. Wojciech Żęgota (83, 94. Dawid Drzewiecki) – 44. Olaf Gorczyca (74, 9. Adam Słuchocki), 6. Rafał Kudlak ŻK (65, 11. Piotr Wypniewski), 10. Mateusz Barszczewski ŻK, 70. Łukasz Kuśnierz, 2. Jakub Fronczak (65, 77. Wiktor Bojarowski ŻK) – 7. Przemysław Rybkiewicz.


W 9. kolejce z Granicą

W sobotę (30 września) o godzinie 14:00 piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na własnym stadionie z niepokonaną do tej pory Granicą Kętrzyn.


Kętrzynianie zajmują obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 18 punktów, na co składa się 5 zwycięstw i 3 remisy. Granica jest drugą drużyną w lidze pod względem strzelonych bramek, do tej pory zdobyli 20 goli. Najwięcej – po pięć – Seweryn Strzelec i Igor Zapałowski.


Galeria z meczu Mrągowia – Granica

Zapraszamy do obejrzenia galerii z meczu IV ligi pomiędzy Mrągowią Mrągowo a Granicą Kętrzyn, której autorem jest Paweł Brzeziński.