Autor: Misiek

Kolejny trudny mecz Mrągowii

W ramach 25. kolejki IV ligi piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na własnym boisku z Mazurem Ełk.

Ełczanie zajmują obecnie 12. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 23 punktów, składa się na to 5 zwycięstw, 8 remisów i 11 porażek. Najlepszym strzelcem drużyny jest Maciej Kisiel, który bramkarzy rywali pokonał do tej pory czternastokrotnie. W Mazurze występuje wielu zawodników ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych m.in. wspomniany wcześniej Kisiel, Hubert Molski, Konrad Piwko, Patryk Gondek, Ołeksandr Berezowśkyj czy Daniel Grala.

Mateusz Barszczewski z licencją trenerską UEFA B!

W poniedziałek, po kilkumiesięcznym kursie oraz egzaminach końcowych, licencję UEFA B uzyskał trener Mateusz Barszczewski. Gratulujemy!

Licencja UEFA B upoważnia do prowadzenia zespołów Klas C, B, A oraz Klasy Okręgowej oraz wszystkich kategorii dziecięcych z wyjątkiem CLJ. Ponadto trener z licencją UEFA B może prowadzić zespoły kobiet we wszystkich klasach rozgrywkowych z wyjątkiem Ekstraklasy. Uprawnia także do prowadzenia drużyn w ligach futsalu w większości klas rozgrywkowych.

Prestiżowy gol Skoka

Mrągowia Mrągowo wygrała w wyjazdowym spotkaniu IV ligi z Granicą Kętrzyn 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola zdobył Kacper Skok.

W 5. minucie mocno z 16 metrów uderzył Damian Oracz i futbolówka poleciała nad bramką. Siedem minut później do dośrodkowanej z rzutu rożnego piłki najwyżej wyskoczył Igor Zapałowski, strzelił z głowy i Adrian Orzeł dobrze obronił. Mrągowia odpowiedziała indywidualną akcją Mateusza Barszczewskiego, który strzelił z 20 metrów, ale Mateusz Papliński nie dał się zaskoczyć. W 22. minucie Olaf Gorczyca zagrał piłkę z prawej strony boiska wzdłuż pola karnego, doszedł do niej Wojciech Żęgota, oddał mocny strzał, który na słupek sparował golkiper rywali. Tuż przed przerwą Granica miała dwie okazje i w obu przypadkach dobrze w bramce Mrągowii spisał się Orzeł – najpierw sparował na korner mocny strzał Bohdana Tełyczko, a następnie obronił uderzoną z rzutu wolnego z 20 metrów piłkę przez Kamila Zawalicha.

Druga połowa rozpoczęła się od zbyt lekkiego zagrania Kamila Skrzęty do Orła, piłkę przejął Oracz i w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać golkipera „żółto-czarnych”. W 61. minucie Łukasz Kuśnierz ograł rywala, oddał mocny strzał z 20 metrów, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Chwilę później okazję miał Przemysław Rybkiewicz, ale strzelił nad bramką. Granica odpowiedziała indywidualną akcją Oracza, który wpadł w pole karne i z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. W 65. minucie piłkę przejął Kacper Skok, zagrał do Mateusza Skonieczki, ten oddał mocny strzał, ale kapitalnie między słupkami spisał się Papliński. Trzy minuty później w mrągowskim zespole zapanowała euforia. Mateusz Barszczewski zagrał diagonalnie do Skoka, ten ograł w polu karnym Tełyczkę i mocnym strzałem z lewej nogi umieścił futbolówkę w bramce. W dalszej fazie meczu dwie dobre okazje miał Rybkiewicz, jednak nie znalazł sposobu na pokonanie Paplińskiego. Tuż przed końcem meczu dwie sytuacje miał Piotr Wypniewski, ale i tym razem górą był golkiper rywali.

– Zwycięstwo w Kętrzynie, w tym słońcu, w tym zmęczeniu smakuje jak zimne piwo (śmiech). Trudny mecz, gospodarze bardzo zdeterminowani, żeby zdobyć punkty, bo ostatnio słabiej im idzie. W pierwszej połowie mieliśmy trochę problemów, rywale poszli wysoko, nie do końca sobie z tym radziliśmy. Od około 30 minuty przejęliśmy inicjatywę na boisku, a w drugiej połowie już dominowaliśmy na boisku. Brawo chłopakom za dojrzałość, że potrafiliśmy w tych warunkach pograć w piłkę, tworzyliśmy sobie sytuacje. Szkoda, że w końcówce tej dawki nerwów dla siebie i dla kibiców nie zmniejszyliśmy, bo sytuacje były. Trzeba oddać szacunek bramkarzowi Granicy Mateuszowi Paplińskiemu, bo spisywał się bardzo dobre i utrzymywał rywali przy „życiu”. Najważniejsze, że wygraliśmy, trzy punkty jadą do Mrągowa, do poniedziałku odpoczywamy i wracamy przygotowywać się do kolejnych meczów – mówił trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 12. Adrian Orzeł – 44. Olaf Gorczyca (44, 80. Kacper Skok), 8. Kamil Skrzęta, 10. Mateusz Barszczewski, 20. Kajetan Grudnowski, 22. Wojciech Żęgota – 77. Mateusz Skonieczka, 14. Eryk Kosek, 11. Piotr Wypniewski ŻK, 70. Łukasz Kuśnierz – 7. Przemysław Rybkiewicz (86, 16. Rafał Kudlak).

W święto pracy w Kętrzynie

W samo południe 1 maja Mrągowia Mrągowo w meczu o ligowe punkty zagra na wyjeździe z Granicą Kętrzyn.
Kętrzynianie zajmują obecnie szóste miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 39 punktów, co daje im 11 zwycięstw, 6 remisów i 6 porażek. Najlepszym strzelcem w drużynie trenera Adam Fedoruka jest Seweryn Strzelec, który bramkarzy rywali do tej pory pokonał ośmiokrotnie. Warto podkreślić też dobrą dyspozycję wiosną zdobywcy czterech goli Kamila Zawalicha.
Mrągowianie w Kętrzynie nie potrafią zdobyć chociażby punktu od kwietnia 2021 r., przegrywając trzy spotkania ligowe rozegrane od tego czasu na boisku rywali.

 

Silny Constract na drodze Mrągowii

Prezentujący się z rewelacyjnej formy w rundzie wiosennej – Constract Lubawa – będzie kolejnym rywalem Mrągowii Mrągowo. Sobotnie spotkanie przy Mrongowiusza 1 odbędzie się o godzinie 16:00.

Lubawianie w rundzie rewanżowej zdobyli 13 punktów, co daje im 4 zwycięstwa, 1 remis oraz 2 porażki. Najlepszym strzelcem drużyny jest Jakub Banach, który bramkarzy rywali pokonał do tej pory dziesięciokrotnie. Zimą Constract dokonał poważnych wzmocnień składu, do drużyny trafili m.in. Jakub Wąsowski, Paweł Sagan i Szymon Licznerski (GKS Wikielec), Jakub Słomski (Jeziorak Iława), a kariery wznowili – bramkostrzelny Wojciech Figurski oraz doświadczony Daniel Madej.

Sponsorem dnia meczowego są InJobs Agencja Pracy za Granicą oraz Bus Zagranica. Busy do Niemiec Holandii i Belgii.

Mrągowia wygrywa w Olsztynku

Trzy punkty z Olsztynka przywieźli zawodnicy Mrągowii Mrągowo, którzy wygrali z miejscową Olimpią 4:2 (3:0). Do bramki rywali trafili Jakub Fronczak, Przemysław Rybkiewicz (dwukrotnie) oraz Mariusz Rutkowski, rywale odpowiedzieli trafieniami Krystiana Stendela i Grzegorza Zdrady.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Mrągowii, gospodarze z kolei mieli spore problemy z utrzymaniem się przy piłce i tworzeniem sytuacji bramkowych. W 14. minucie po zagraniu z prawej strony Kajetana Grudnowskiego, do piłki w polu karnym doszedł Jakub Fronczak i strzałem z głowy pokonał Damiana Czyża. Osiem minut później Fronczak mocno uderzył zza pola karnego, ale tym razem golkiper rywali skutecznie interweniował. W 34. minucie Mateusz Barszczewski rozpoczął akcję „żółto-czarnych”, poszedł za akcją, po czym otrzymał futbolówkę w „szesnastce”, jednak strzelił zbyt lekko i piłka poleciała obok bramki. Cztery minuty później Fronczak przeprowadził indywidualną akcję, przebiegł z futbolówką pół boiska, oddał mocny strzał, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 41. minucie kolejną zespołową akcję przeprowadzili „żółto-czarni”, Łukasz Kuśnierz zagrał do Mariusza Rutkowskiego, ten oddał strzał, który przed siebie wybił Czyż, do futbolówki doszedł Przemysław Rybkiewicz i umieścił ją w bramce. Napastnik Mrągowii swojego drugiego gola strzelił tuż przed przerwą, tym razem pokonując bramkarza rywali strzałem z głowy po dobrym dośrodkowaniu od Kamila Skrzęty.
Druga połowa rozpoczęła się w najgorszy z możliwych sposobów, bowiem po 50 sekundach mrągowianie stracili gola, a Adriana Orła strzałem z ostrego kąta pokonał Krystian Stendel. Pięć minut później mrągowski golkiper zaliczył dobrą interwencję po strzale zza „szesnastki” Mateusza Guta. W 68. minucie w polu karnym rywali znalazł się Fronczak, oddał mocny strzał, ale niecelny. Pięć minut później futbolówka po strzale Piotra Wypniewskiego trafiła w boczną siatkę. W 79. minucie Kuśnierz zagrał w tempo do Rutkowskiego, ten zwiódł w polu karnym rywali i strzelił czwartego gola dla „żółto-czarnych”. Wynik meczu na cztery minuty przed końcem ustalił z rzutu karnego Grzegorz Zdrada, który wykorzystał „jedenastkę” za faul Grudnowskiego na Wiktorze Szatkowskim.
– Prowadzimy po pierwszej połowie 3:0, mecz fajnie ustawiony, zdobyliśmy szybko bramkę. Później poprawiliśmy następnymi golami. Wydaje się, że będziemy kontrolować spotkanie do końca. Dodatkowo mówimy sobie w szatni, że ważny będzie początek, bo Olsztynek na pewno ruszy. A my w pierwszej minucie, po serii błędów, tracimy bramkę i nakręcamy gospodarzy. Zupełnie niepotrzebnie stwarzamy sobie nerwowość. To powoduje, że ten mecz nie był tak spokojny, jak powinien być. Ważne jednak, że wygraliśmy. Mam nadzieję, że to będzie pozytywny impuls, że nasza praca zmierza w dobrym kierunku – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.
Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 14. Eryk Kosek, 8. Kamil Skrzęta, 10. Mateusz Barszczewski, 20. Kajetan Grudnowski, 44. Olaf Gorczyca ŻK (80, 22. Wojciech Żęgota) – 2. Jakub Fronczak (73, 63. Mateusz Szenfeld), 6. Mariusz Rutkowski, 11. Piotr Wypniewski (85, 16. Rafał Kudlak), 70. Łukasz Kuśnierz (85, 18. Damian Sobiech) – 7. Przemysław Rybkiewicz (64, 77. Mateusz Skonieczka).

Mrągowia jedzie do Olsztynka

W meczu 22. kolejki IV ligi Mrągowia Mrągowo zagra na wyjeździe z Olimpią Olsztynek. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę (20 kwietnia) o godzinie 16:00.

Podopieczni Michała Kraszewskiego zajmują obecnie 11. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 20 punktów, na co składa się 5 zwycięstw, 5 remisów i 11 porażek. Najlepszym strzelcem drużyny jest Krystian Kinicki, który bramkarzy rywali pokonał do tej pory jedenastokrotnie. Zimą z Mrągowii do Olimpii został wypożyczony Wiktor Szatkowski.

Sobotnie spotkanie poprowadzi Dawid Wiśniewski z Olsztyna, na liniach pomagać mu będą Michał Pereszczako oraz Błażej Pliszka.