Mrągowia Mrągowo awansowała do półfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski, dzięki wygranej 8:7 w serii rzutów z DKS-em Dobre Miasto. W regulaminowym czasie gry oraz po dogrywce był bezbramkowy remis.
W 6. minucie na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Rafał Kudlak, a uderzona przez niego futbolówka trafiła w słupek. Gospodarze w odpowiedzi przeprowadzili akcję prawą stroną boiska. Jakub Stankiewicz podał do Kacpra Nawrockiego, ten strzelił jednak zbyt lekko i Michał Bejnarowicz pewnie interweniował. W 11. minucie obok bramki uderzył Łukasz Michańczyk po dograniu z rzutu wolnego od Jakuba Chojnowskiego. Chwilę później DKS miał kolejną szansę, tym razem piłka po strzale z głowy Adama Ogonowskiego poleciała nad bramką. W 33. minucie, po rzucie rożnym, futbolówka spadła na 18 metr do Mariusza Rutkowskiego, ten strzelił w kierunku bramki, ale Szymon Nakielski zdołał wybić piłkę na korner. Tuż przed przerwą zza pola karnego uderzył Łukasz Kuśnierz, jednak zbyt lekko i Bartosz Dzikowski pewnie interweniował.
W 54. minucie Konrad Maluchnik zagrywał piłkę do Adriana Korzeniewskiego, jednak w ostatniej chwili uprzedził go Paweł Grzybowski i wybił ją na rzut rożny. Siedem minut gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, Ogonowski zagrał futbolówkę w pole karne, ta odbiła się od Kudlaka i spadła pod nogi Grzybowskiego, który strzelił mocno i niecelnie. W 64. i 66. minucie dwie świetne sytuacje miał Ogonowski, ale dwukrotnie w bramce „żółto-czarnych” kapitalnie spisał się Bejnarowicz. Mrągowia odpowiedziała strzałem z lewej nogi Kuśnierza, po którym futbolówka trafiła w poprzeczkę. Następnie Bejnarowicza z rzutu wolnego z dalszej odległości próbował pokonać Dawid Grablewski, jednak nasz golkiper nie dał się zaskoczyć. W 82. minucie dobrą akcję na prawej stronie boiska przeprowadził Yūji Takada, podał do Mateusza Szenfelda, jednak ten nie znalazł sposobu, aby pokonać Dzikowskiego. Trzy minuty później Kajetan Grudnowski strzelił mocno, jednak obok dalszego słupka. W 90. minucie solową akcję przeprowadził Konrad Maluchnik, po czym został sfaulowany tuż przed polem karnym przez Grablewskiego i sędzia bez wahania pokazał obrońcy gospodarzy czerwoną kartkę. Z rzutu wolnego Dzikowskiego próbował pokonać Kuśnierz, jednak golkiper DKS-u popisał się świetną robinsonadą. Jednak to gospodarze chwilę potem mieli „piłkę” meczową. Michał Szymborski przejął źle zagraną futbolówkę przez Filip Kawieckiego, popędził w kierunku mrągowskiej bramki i w doskonałej sytuacji strzelił obok słupka.
W dogrywce działo się naprawdę niewiele. Mrągowia prowadziła grę, próbowała stwarzać sytuację, jednak rywale postawili zasieki i trudno było się przebić przez szczelną defensywę. Warte odnotowania są tylko strzały – Mateusza Barszczewskiego po stronie Mrągowii i Michała Żukowskiego po stronie rywali. W 112. minucie swoją szansę miał także po podaniu od Takady Maluchnik, jednak uderzył obok słupka.
Rzuty karne przyniosły wiele emocji. Zaczęło się od kapitalnej obrony Bejnarowicza, który zatrzymał Chojnowskiego. W trzeciej serii pomylił się Grudnowski, a skuteczną interwencję zaliczył Dzikowski. Było 2:2. Emocje pomału sięgały zenitu, z obu stron była wojna nerwów oraz test charakteru. Jednak zawodnicy się nie mylili. Trafiali do siatki zarówno jedni, jak i drudzy. Dziewiątą serię „jedenastek” rozpoczął Piotr Wypniewski, pewnie pokonując Dzikowskiego. Po stronie gospodarzy do futbolówki podszedł Łukasz Michańczyk… i strzelił nad poprzeczką. „Żółto-czarni” eksplodują z radości! Ławka rezerwowych wpada na boisko, przybyli do Dobrego Miasta kibice Mrągowii szaleją! 8:7 – „żółto-czarni” wygrywają ten dramatyczny konkurs jedenastek i meldują się w półfinale Wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym zmierzą się z Concordią Elbląg.
karne: 0:1 Mateusz Szenfeld, (0:1 Jakub Chojnowski – obroniony), 0:2 Eryk Kosek, 1:2 Michał Żukowski, (1:2 Kajetan Grudnowski – obroniony), 2:2 Grzegorz Zdrada, 2:3 Maciej Narloch, 3:3 Jakub Stankiewicz, 3:4 Konrad Maluchnik, 4:4 Michał Szymborski, 4:5 Yūji Takada, 5:5 Bartosz Dzikowski, 5:6 Filip Kawiecki, 6:6 Paweł Grzybowski, 6:7 Łukasz Kuśnierz, 7:7 Michał Romanek, 7:8 Piotr Wypniewski, (7:8 Łukasz Michańczyk – przestrzelił).
– W historii Mrągowii awans do półfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski to rzadkość, dlatego bardzo się cieszymy. Zrealizowaliśmy swój cel, to najważniejsze. Gra zarówno z jednej, jak i drugiej strony nie powalała. Było dużo bojaźni, szukania kunktatorstwa. Każda z drużyn miała swoje okazje i żałujemy, że tego meczu nie zamknęliśmy wcześniej, bo mogliśmy to zrobić. Mieliśmy słupek, poprzeczkę, kilka dobrych okazji. Za trzy dni gramy z tym samym przeciwnikiem w lidze, musimy się dobrze zregenerować po tym spotkaniu – podsumował mecz trener Mariusz Niedziółka.
Mrągowia: 33. Michał Bejnarowicz – 44. Adrian Korzeniewski (74, 2. Filip Kawiecki), 14. Eryk Kosek, 10. Mateusz Barszczewski, 8. Rafał Kudlak (106, 63. Maciej Narloch), 20. Kajetan Grudnowski – 70. Łukasz Kuśnierz, 6. Mariusz Rutkowski (74, 16. Mateusz Szenfeld), 11. Piotr Wypniewski ŻK, 94. Adam Słuchocki (46, 7. Yūji Takada) – 9. Mahamadou Bah (48, 18. Konrad Maluchnik ŻK).