Mrągowia Mrągowo przegrała w meczu 14. kolejki IV ligi z Tęczą Biskupiec 1:3 (1:2). Honorowego gola dla „żółto-czarnych” strzelił Mahamadou Bah.
Od początku spotkania było widać w poczynaniach mrągowian sporo nerwowości, dużo było niecelnych zagrań, które pozwalały gospodarzom rozwinąć skrzydła. W 10. minucie Adrian Podgórski dośrodkował piłkę w pole karne do niepilnowanego Bartłomieja Kuminiarczyka, ten strzelił z głowy, ale Michał Bejnarowicz pewnie złapał futbolówkę i rozpoczął akcję „żółto-czarnych”, która zakończyła się golem. Mateusz Szenfeld zagrał na prawo do Mateusza Skonieczki, który zagrał wzdłuż pola karnego, gdzie do piłki doszedł Mahamadou Bah i z bliskiej odległości posłał ją do siatki. Gospodarze odpowiedzieli już pięć minut później. Paweł Galik z łatwością zbiegł z lewej strony do środka pola i strzałem z 16 metrów pokonał Bejnarowicza. W odpowiedzi indywidualną akcję przeprowadził Szenfeld, podał do Skonieczki, po którego uderzeniu piłka poleciała obok bramki. Chwilę później „żółto-czarni” domagali się rzutu karnego za faul w „szesnastce” Patryka Rosolińskiego na Łukaszu Kuśnierzu, ale gwizdek sędziego milczał. Arbiter wskazał na „wapno” chwilę później, kiedy jego zdaniem Mateusz Barszczewski zagrał piłkę ręką po strzale Kamila Zawalicha. Do futbolówki ustawionej na „jedenastym” metrze podszedł Patryk Burzyński, strzelił bardzo lekko i Bejnarowicz skutecznie interweniował. W odpowiedzi Wojciech Żęgota z 7 metrów strzelił obok bramki. W 31. minucie Burzyński zagrał długą piłkę do Mychajło Kołesnyk, który wycofał ją do Adriana Podgórskiego, futbolówka po strzale zawodnika rywali trafiła w słupek, ale dobitka była już skuteczna. Dwie minuty później futbolówka po strzale z rzutu wolnego z 20 metrów przez Zawalicha poleciała nad bramką.
W 50. minucie na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Mariusz Rutkowski, ale Mateusz Lawrenc poradził sobie z jego strzałem. Dwie minuty później „żółto-czarni” przeprowadzili świetną akcję, jednak piłka po uderzeniu Łukasza Kuśnierza trafiła w boczną siatkę. Od tego momentu, aż do 69. minuty, działo się naprawdę niewiele. Wtedy to Barszczewski sfaulował w polu karnym Kuminiarczyka i sędzia po raz drugi wskazał na „wapno”. Tym razem do futbolówki podszedł Przemysław Rybkiewicz i pewnie trafił. Mrągowia próbowała odpowiedzieć cztery minuty później, ale po raz kolejny dobrze spisał się Lawrenc, tym razem broniąc strzał Baha. W 81. minucie Galik zagrał z prawej strony boiska do nieobstawionego w „szesnastce” Zawalicha, ale ten w świetnej sytuacji nie zdołał pokonać Bejnarowicza.
Mrągowia: 33. Michał Bejnarowicz – 63. Mateusz Szenfeld ŻK, 44. Lee Youngsu ŻK, 10. Mateusz Barszczewski, 8. Rafał Kudlak (46, 11. Piotr Wypniewski), 22. Wojciech Żęgota (46, 7. Yūji Takada) – 77. Mateusz Skonieczka (90, 2. Filip Kawiecki), 6. Mariusz Rutkowski ŻK (82, 12. Konrad Maluchnik), 20. Kajetan Grudnowski ŻK, 70. Łukasz Kuśnierz (90, 16. Mikołaj Cybul) – 9. Mahamadou Bah.