Rozmawialiśmy z Karolem Lemechą, który w klubie pełni funkcję trenera-koordynatora grup młodzieżowych.

W styczniu po roku powróciłeś do Mrągowii Mrągowo w roli
koordynatora grup młodzieżowych. Co Cię skłoniło do takiego ruchu? Wiem,
że miałeś propozycje dalszej pracy w piłce seniorskiej.
–
Tak, były propozycje z IV ligi, natomiast zawsze na pierwszym miejscu
stawiam rodzinę, dla której chciałam mieć więcej czasu. Dlatego
postanowiłem zrobić sobie przerwę od IV ligi, a w między czasie pojawiła
się propozycja pracy jako trener-koordynator w Mragowii.
Wracając do klubu, co postawiłeś sobie za cel?
–
Przede wszystkim rozwój szkolenia, zarówno pod kątem organizacyjnym jak i
merytorycznym oraz wdrożenie programu szkolenia i jego ewaluacja.
Dodatkowo chcę promować i rozwijać grupy młodzieżowe poprzez projekty
sportowe. Oczywiście jednym z głównych celów jest wprowadzanie
wychowanków do pierwszego zespołu. W tym roku będziemy aplikować do
projektu certyfikacji szkółek piłkarskich PZPN. W wrześniu składamy do
Urzędu Miejskiego projekt utworzenia klas sportowych w Szkole
Podstawowej przy ulicy Kopernika. W planach mamy kolejne akcje związane z
naborami, a już w sierpniu organizujemy kolejny obóz sportowy dla
naszych zawodników.
Co należy do Twoich obowiązków?
– Koordynowanie pracy trenerów oraz grup młodzieżowych. Dodatkowo kontrola procesu treningowego, udział w jednostkach treningowych oraz dzielenie się wiedzą z trenerami. Dużo musieliśmy zmienić w organizacji pracy grup młodzieżowych, natomiast dla mnie najważniejszy jest obszar merytoryczny, czyli konkretnie trening i to jak ten trening wygląda. Odpowiadam za to, żeby każdy jednostka treningowa w każdej grupie, była na najwyższym możliwym poziomie. Zajmuję się też organizacją naborów i obozów.

Masz już jakieś spostrzeżenia po tym okresie pracy? Co udało się poprawić lub ulepszyć?
–
Tak naprawdę nie miałem dużo czasu, ponieważ przez dwa miesiące nie
mogliśmy trenować. Na pewno usystematyzowaliśmy organizację pracy grup
młodzieżowych. Trenerzy pracują na konkretnych zasadach i muszą się ich
trzymać. Każdy trening musi być zaplanowany, a trenerzy muszą
dokumentować treningi w postaci konspektów. W styczniu zorganizowaliśmy
obóz dla naszych zawodników. Dużym sukcesem jest pozyskanie 15 tysięcy
złotych z Programu Klub. Za cześć tej kwoty zakupimy sprzęt dla naszych
zawodników.
Dajesz szansę pracy z młodzieżą zawodnikom pierwszej drużyny. To ciekawa koncepcja.
– Nie wykluczam, że w najbliższym czasie kolejni zawodnicy pierwszego zespołu dołączą do sztabu trenerskiego. Cały czas potrzebujemy nowych trenerów do pracy z młodzieżą. Dlatego cieszę się, że zawodnicy pierwszego zespołu chcą pracować z grupami młodzieżowymi, a ja uważam, że to bardzo dobra koncepcja. W ostatnim czasie na taki krok zdecydowali się Mateusz Barszczewski i Damian Glinka, którzy są już na kursie UEFA C. Wcześniej do grona trenerów młodzieży dołączyli Łukasz Kuśnierz, Piotr Osmański i Robert Bumbul. Cieszę się, że nasi trenerzy mają pasję, ambicję i chcą się rozwijać.
Jak wygląda trening najmłodszych? Nad czym skupiacie się w waszym systemie treningu dzieci?
– Jak już wspominałem jesteśmy obecnie w trakcie tworzenia spójnego programu szkolenia dla wszystkich grup w naszym klubie. Ważne jest, żeby do konkretnej grupy wiekowej dobrać odpowiednie metody, formy i środki treningowe. Jeśli chodzi o sam trening to w każdym obszarze treningu akcenty i treści treningowe muszą być odpowiednio dobrane do rozwoju i cech dziecka. W najmłodszych grupach podstawową formą nauczania są gry i zabawy ruchowe, w których dziecko poprzez częsty kontakt z piłką oswaja się z podstawowymi elementami gry. Dzieci mają otwarte umysły, dlatego trener musi pozwolić im podejmować decyzje, popełniać błędy i wyciągać wnioski. Musi rozwijać pasje dzieci. Dlatego musi to być proces twórczy, a nie odtwórczy, żeby dzieci się rozwijały.

Granie na wynik przeszkadza w rozwoju zawodników? Czy
podejście gry bez wyniku nie grozi przypadkiem zagłaskaniem, zabiciem
żądzy zwycięstwa? Jak do tego podchodzicie w klubie?
–
Zawsze powtarzam, że wynik jest ważny, ale nie najważniejszy. Każdy
zawodnik i każdy trener chce wygrywać, ale nie można tego robić za
wszelka cenę. Na pierwszym miejscu jest rozwój zawodnika, a dopiero w
dalszej kolejności wynik. Na pewno nie można powiedzieć,że wynik jest
zupełnie nieważny. Trzeba to wszystko wypośrodkować i tu ogromną rolę
odgrywa trener, który musi być autorytetem. Musi on stworzyć odpowiednią
atmosferę na treningu oraz środowisko do rozwoju dla zawodnika. Rolą
trenera jest pogłębiać proces szkolenia w taki sposób, żeby dziecko się
rozwijało.
W klubie prowadzone jest szkolenie do juniora młodszego. Po
sezonie 2019/20 rocznik 2003 kończy ten wiek. Jaki macie pomysł na tych
chłopaków?
– Zgadza się. Planujemy szkolić młodzież do grupy
juniora młodszego, a następnie wprowadzać wychowanków do pierwszego
zespołu. 17 lat to idealny wiek, aby rozpocząć treningi i rywalizacje w
seniorskiej piłce na poziomie IV ligi. W ostatnim czasie jedenastu
zawodników zespołu juniora młodszego rocznik 2003/04 dostało możliwość
treningu z pierwszym zespołem Mrągowii. Są to Dawid Łoskociński, Jakub
Żbikowski, Szymon Kurta, Filip Pieńkowski, Kacper Lepa, Karol Jośko,
Patryk Zyśk, Gracjan Bagiński, Maciej Cychowski, Zbigniew Wójcik, Dawid
Krawczyk. Oczywiście nie skreślamy pozostałych, jest jeszcze kilku
zawodników z drużyny juniora młodszego, którzy dostaną szansę w zespole
seniorów. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że nie wszyscy od razu
wywalczą sobie miejsce w pierwszym zespole. Zawodnicy, którym się to nie
uda, mogą skorzystać z opcji wypożyczenia do innych klubów. Po okresie
wypożyczenia mają możliwość powrotu do Mragowii i walczenia o skład w
następnej rundzie lub sezonie.
Wyróżniający się zawodnicy z młodszych roczników też mają szansę na zaproszenie do treningu z seniorami?
– Zdecydowanie tak, od stycznia kilku wyróżniających się zawodników z rocznika 2005 dostanie możliwość treningu z pierwszym zespołem. Uważam, że przez trening z bardziej doświadczonymi zawodnikami nasi wychowankowie szybciej będą się rozwijali pod kątem dorosłej piłki, ale tak naprawdę wszystko zależy od samych zawodników, od ich determinacji, systematyczności i zaangażowania.

Czy prowadzone są nabory? Czy każde dziecko może przyjść na trening?
–
Oczywiście, nabory są prowadzone przez cały rok. Każde dziecko może
przyjść na trening po wcześniejszym kontakcie rodzica z trenerem.
Zapraszamy wszystkich chętnych od rocznika 2004 do 2017.