Tag: GSZS Rybno

Okazale!

fot. Maciej Rudziński

Okazałe zwycięstwo odnieśli w meczu 33. kolejki IV ligi piłkarze Mrągowii Mrągowo, którzy wygrali z GSZS-em Rybno 7:1 (0:1). Do bramki rywali trafili Wiktor Abramczyk, Mahamadou Bah (dwukrotnie), Wojciech Żęgota, Piotr Wypniewski, Dariusz Gołębiowski oraz Kamil Skrzęta, honorowego gola dla przeciwników strzelił Daniel Orzechowski.


Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobyli gracze z Rybna. W 7. minucie po szybkim kontrataku Patryk Rozentalski zagrał do Daniela Orzechowskiego, piłki nie zdołał przeciąć Damian Glinka i precyzyjne uderzenie wylądowało w siatce. Dwie minuty później z rzutu wolnego uderzył Piotr Wypniewski, jednak Mateusz Leśniewski pewnie interweniował. W 17. minucie Mateusz Zieliński zagrał z lewej strony w pole karne, gdzie Orzechowski uderzył tuż obok słupka. Siedem minut później Wojciech Żęgota podał futbolówkę do Mateusza Barszczewskiego, ten zbiegł do środka i mocno uderzył z 20 metrów. Świetnie w tej sytuacji w bramce spisał się Mateusz Leśniewski i wybił piłkę na korner. W 31. minucie swojej szansy spróbował Wiktor Bojarowski, lecz po raz kolejny golkiper gości dobrze interweniował. Trzy minuty później dwukrotnie próbował Rafał Kudlak. Najpierw dobrze interweniował Mateusz Leśniewski, a następnie uderzył głową nad bramką.


Druga odsłona spotkania to koncertowa gra „żółto-czarnych”. W 51. minucie Bah zagrał w pole karne, Barszczewski zgrał do Bojarowskiego, który mocno uderzył, ale po raz kolejny Mateusz Leśniewski nie dał się pokonać. Chwilę później Wypniewski dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył Wiktor Abramczyk i strzałem z głowy skierował ją do siatki. W 64. minucie Wypniewski dorzucił futbolówkę z kornera, Barszczewski przedłużył ją do Baha, który strzałem z głowy posłał ją do bramki. Trzy minuty później Mrągowia strzeliła kolejną bramkę. Barszczewski przejął piłkę po wybiciu przez Mateusza Leśniewskiego, popędził z nią w kierunku bramki, po czym w tempo zagrał do Baha, a ten z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Nie minęła chwila, a „żółto-czarni” cieszyli się po raz czwarty w tym spotkaniu. Wypniewski zagrał prostopadle do Baha, który wyłożył futbolówkę Żęgocie, a ten posłał ją do bramki. W 75. minucie Eryk Kosek zagrał do Barszczewskiego, ten wycofał do Wypniewskiego, który ograł Michała Dzwonkowskiego i silnym uderzeniem podwyższył prowadzenie. Cztery minuty później boisko opuścił Łukasz Michałowski, dla którego było to najprawdopodobniej ostatnie spotkanie przed mrągowską publicznością, gdyż po sezonie zawiesza buty na kołku (cały czas wierzymy, że tylko na chwilę!). W 82. minucie Kosek idealnie dograł do Dariusza Gołębiowskiego, a ten zdobył kolejną bramkę dla Mrągowii. Wynik meczu na 7:1 ustalił cztery minuty przed końcem Kamil Skrzęta. Obrońca „żółto-czarnych” wbiegł w pole karne, gdzie został dostrzeżony przez Szymona Nakielskiego i nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.


Po meczu zawodnicy, sztab szkoleniowy oraz zarząd podziękował Łukaszowi Michałowskiemu za dotychczasową grę w „żółto-czarnych”.


Przegrywaliśmy do przerwy 0:1, więc na pewno były jakieś kłopoty. Uczulałem chłopaków, że trudności mogą się zdarzyć. Kontra po naszym rzucie rożnym, tracimy gola i trochę pewność siebie uciekła. Jednak cały mecz prowadziliśmy grę, atakowaliśmy, chcieliśmy zdobyć bramkę. Mówiłem, że musimy grać cierpliwie, zmęczyć przeciwnika, bo to był element naszego planu. To przyniosło efekt. Wcisnęliśmy bramkę na 1:1, a później już poszło. Fajne zespołowe akcje. Miło się to oglądało, szkoda że mecz trwał tylko 90 minut – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 12. Adrian Orzeł – 8. Kamil Skrzęta ŻK, 44. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski (79, 55. Gracjan Bagiński) – 6. Damian Glinka (46, 14. Eryk Kosek), 11. Piotr Wypniewski, 66. Rafał Kudlak (65, 31. Piotr Błędowski), 22. Wojciech Żęgota (74, 15. Szymon Nakielski) – 77. Wiktor Bojarowski (75, 7. Dariusz Gołębiowski), 9. Mahamadou Bah, 10. Mateusz Barszczewski ŻK (79, 2. Piotr Chmielewski).


Autorem zdjęć jest Maciej Rudziński.


Ostatni raz „Siwego” w piłkarskim domu!

fot. Anita Szymańska / „Sercem w obiektywie”

W sobotę (12 czerwca) o godzinie 17:00 po raz ostatni w tej kampanii zagrają na własnym stadionie piłkarze Mrągowii Mrągowo. Ich rywalem będzie GSZS Rybno.


MOŻLIWE (oby nie!), że po raz ostatni przed mrągowską publicznością zaprezentuje się Łukasz Michałowski. „Siwy” po sezonie 2020/21 zamierza zawiesić buty na kołkach.


Zbliża się mój koniec w piłce. Ciężko mi będzie porzucić, to co kocham przez tyle lat. Ale takie jest życie. Dziś cieszę się sytuacją, która jest w Mrągowie. Jesteśmy pewni, dominujący, lubimy i potrafimy grać w piłkę. Dzięki ekipa za ten sezon i nie tylko – mówi popularny „Siwy”.


Wracając do prezentacji naszych rywali, to zajmują oni obecnie szesnaste miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 26 punktów, składa się na to 7 zwycięstw, 5 remisów oraz 20 porażek. Najskuteczniejszym strzelcem drużyny Radosława Wasielewskiego jest Patryk Rozentalski, który do tej pory pokonywał bramkarzy rywali jedenastokrotnie. W poprzedniej kolejce Delfin przegrał na własnym boisku z Mamrami Giżycko 0:3.


Spotkanie poprowadzi Krystian Ziółkowski z Olsztyna, na liniach pomagać mu będą Jacek Makowski i Monika Piekarska.


Bilet wstępu kosztuje 7 zł. Dla nieobecnych spotkanie będzie transmitowane w TVCOM.pl.


Przed i w trakcie meczu Mrągowii z GSZS-em Rybno będzie prowadzona zbiórka charytatywna na rzecz Michała Kaczyńskiego, ojca zawodnika naszego klubu – Filipa, który uległ nieszczęśliwemu wypadkowi na rowerze, doznając paraliżu i złamania kręgów szyjnych. Cała kwota zostanie przekazana na rehabilitację. Zachęcamy także do dobrowolnych wpłat – https://www.siepomaga.pl/michal-kaczynski. Dziękujemy w imieniu klubu, jak i rodziny!

Przyjazny Delfin

Piłkarze Mrągowii Mrągowo wygrali na wyjeździe w meczu 16. kolejki IV ligi z GSZS-em Delfinem Rybno 4:0 (1:0). Gole dla naszej drużyny zdobyli Mahamadou Bah (trzy) oraz Piotr Błędowski. „Żółto-czarni” zajmują obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 34 punktów.


Podopieczni Mariusza Niedziółki już w 9. minucie objęli prowadzenie. Piotr Wypniewski uruchomił na prawej stronie Wiktora Bojarowskiego, ten wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Mahamadou Bahowi, który z bliskiej odległości posłał ją do bramki. Sześć minut później Eryk Kosek wrzucił futbolówkę w „szesnastkę”, najwyżej wyskoczył do niej Bah, po czym strzelił minimalnie nad poprzeczką. W 23. minucie Bazyli Jabłonowski zagrał na prawo do Patryka Rozentalskiego, ten wpadł w pole karne, oddał strzał, który w świetnym stylu obronił Marcin Marszałek. W odpowiedzi Mateusz Barszczewski przejął piłkę tuż przed pole karnym rywali, ograł Jakuba Słomskiego, jednak strzelił zbyt lekko i Mateusz Leśniewski zdołał wybić futbolówkę na korner. W 36. minucie Łukasz Michałowski stracił piłkę na rzecz Kacpra Zalewskiego, który przebiegł z nią kilka metrów, odegrał do Rozentalskiego, a strzał skrzydłowego gospodarzy zdążył zablokować Wiktor Abramczyk.


Tuż po wznowieniu drugiej połowy Barszczewski zagrał na prawo do Bojarowskiego, ten przebiegł z piłką ponad połowę boiska, po czym strzelił tuż obok dalszego słupka. W 57. minucie Bojarowski podał do Piotra Błędowskiego, a ten strzałem zza pola karnego pokonał Mateusza Leśniewskiego. Dwie minuty później było już 3:0 dla Mrągowii. Najpierw piłka po uderzeniu Kamila Skrzęty trafiła w Słomskiego, po czym Adrian Zasadzki tak niefortunnie ją wybił, że spadła pod nogi Baha. Napastnik „żółto-czarnych” precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. W 66. minucie Daniel Orzechowski dośrodkował futbolówkę z lewej strony boiska, najwyżej wskoczył Mariusz Szatkiewicz, najpierw jego uderzenie głową świetnie obronił Marszałek, a dobitka z bliskiej odległości była niecelna. Pięć minut później Mrągowia zdobyła kolejnego gola. Błędowski zagrał prostopadle do Baha, a ten w sytuacji sam na sam nie dał żadnych szans golkiperowi gospodarzy. Chwilę potem Bah podał do nieobstawionego Błędowskiego, jednak ten strzelił zbyt lekko i Mateusz Leśniewski pewnie obronił. W kolejnej akcji Słomski w ostatniej chwili zablokował futbolówkę po strzale zza pola karnego Rafała Kudlaka. W końcówce meczu kontuzji nadgarstka doznał Szymon Nakielski, zawodnikowi z tego miejsca życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.


Podziękowania kierujemy także w stronę naszych kibiców, którzy w tym trudnym czasie, przebyli sporo kilometrów, żeby wspierać drużynę!


Mrągowia: 1. Marcin Marszałek – 14. Eryk Kosek, 18. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski, 22. Wojciech Żęgota – 77. Wiktor Bojarowski ŻK (70, 6. Damian Glinka), 8. Kamil Skrzęta, 31. Piotr Błędowski, 11. Piotr Wypniewski (72, 66. Rafał Kudlak), 10. Mateusz Barszczewski (76, 15. Szymon Nakielski; 82, 4. Cezary Trzebiński) – 9. Mahamadou Bah ŻK.

Nie zawieść w Rybnie

fot. Bogusław Zawadzki / zgizycka.pl

Na mecz 16. kolejki IV ligi piłkarze Mrągowii Mrągowo udadzą się do Rybna, by zmierzyć się z miejscowym GSZS-em Delfinem. Spotkanie odbędzie się w sobotę (31 października) o godzinie 14:00.


Przed nami trudne spotkanie. Rybno to bardzo dobra drużyna, szczególnie w ofensywie, gdzie mają wielu bardzo dobrych zawodników. Myślę, że to jest najmocniejsza strona tego zespołu. Musimy być bardzo czujni przez cały mecz w defensywie. Warto też wspomnieć o bramkarzu Mateuszu Leśniewskim, jednym z najlepszych na swojej pozycji w tej lidze – mówi przed meczem były zawodnik GSZS-u, a obecnie gracz Mrągowii Wiktor Bojarowski.


Podopieczni Radosława Wasielewskiego to tegoroczny beniaminek rozgrywek. Do tej pory zdobyli 14 punktów, a najlepszymi strzelcami drużyny są Daniel Orzechowski i Mariusz Szatkiewicz, którzy bramkarzy rywali pokonywali po cztery razy. W poprzedniej kolejce Delfin przegrał na wyjeździe z faworyzowanymi Mamrami Giżycko – 2:3, a do bramki rywali trafił dwukrotnie Adrian Płoski.


Spotkanie poprowadzi Mariusz Domżalski z Bartoszyc, na liniach pomagać mu będą Marek Szyszkowski oraz Adam Lewkowicz.