Kategoria: Aktualności

Mrągowo kontra Morąg

Przed piłkarzami Mrągowii Mrągowo kolejne spotkanie o ligowe punkty. Tym razem „żółto-czarni” w sobotę (6 maja) o godzinie 16:00 zmierzą się na własnym boisku z Huraganem Morąg.


Morążanie do tej pory zdobyli 16 punktów, co daje im 4 zwycięstwa, 4 remisy i 15 porażek. Najlepszym strzelcem drużyny jest Piotr Zaleski, który bramkarzy rywali pokonywał sześciokrotnie. Przed rundą wiosenną do drużyny dołączyli m.in. Grzegorz Kochalski (Jeziorak Iława), Błażej Malinowski (Sokół Ostróda) i Karol Styś (Powiśle Dzierzgoń). Warto wspomnieć, że Huragan to drużyna, która „nie leży” Mrągowii o czym może świadczyć wynik jesiennej potyczki – 1:2.


Sobotnie spotkanie poprowadzi Jakub Moszczyński z Łęgajn, na liniach pomagać mu będą Michał Pereszczako oraz Paweł Aptowicz.

Bez punktów w Iławie

fot. Gazeta Iławska

Bez punktów wrócili z Iławy piłkarze Mrągowii Mrągowo, którzy przegrali z miejscowym Jeziorakiem 1:2 (1:0). Gola dla „żółto-czarnych” strzelił z rzutu karnego Łukasz Kuśnierz.


W 5. minucie Michał Bartkowski przejął piłkę na prawej stronie boiska, zagrał wzdłuż pola karnego do Macieja Banaszka, ten oddał strzał z bliskiej odległości, ale świetnie w bramce Mrągowii spisał się Adrian Orzeł. Następnie golkiper „żółto-czarnych” dobrze interweniował po strzałach zza pola karnego Kacpra Kłosowskiego i Huberta Szramki. W kolejnych minutach na naszą bramkę uderzali Tomasz Sedlewski i Radosław Galas, ale piłka za każdym razem przeleciała obok słupka. W 25. minucie Sedlewski obrócił się w polu karnym, po czym oddał mocny strzał, ale po raz kolejny świetnie w bramce spisał się Orzeł. Chwilę później futbolówka po strzale Kōty Imamoto trafiła w boczną siatkę. W 27. minucie Wiktor Bojarowski dynamicznie wbiegł w „szesnastkę” rywali i został sfaulowany, a pewnym egzekutorem „jedenastki” był Łukasz Kuśnierz. W 32. minucie dobrą interwencję zaliczył golkiper Jezioraka po strzale Adama Bognackiego.


Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej części gry Jeziorak strzelił gola. Paweł Sagan dośrodkował piłkę z prawej strony, ta trafiła do Radosława Galasa, który mocnym strzałem skierował ją do siatki. W 52. minucie Kłosowski wybił na korner futbolówkę po strzale Kuśnierza. Dziesięć minut później Orzeł w dobrym stylu obronił piłkę po mocnym strzale z rzutu wolnego Szramki. W 77. minucie po niefortunnym zagraniu Mateusza Barszczewskiego piłka spadła wprost pod nogi Szramki, którym mocnym strzałem wpakował ją do bramki. Siedem minut później Orzeł obronił strzał z bliskiej odległości Bartkowskiego.

  • Jestem dumny z chłopaków, że podjęli walkę. Poskładani byliśmy na przysłowiowe sznurki i w każdej chwili mogło się to rozlecieć. Tak naprawdę bardzo długo napędzaliśmy stracha Jeziorakowi. Niestety, ubytki, które mamy nie pozwalają pewnych rzeczy na boisku realizować. W drugiej połowie nie mieliśmy argumentów z przodu i się broniliśmy. Jeziorak te dwie bramki nam wcisnął. Trzeba oddać chłopakom cześć i chwałę, że wyszli i walczyli, bo nie mieliśmy nawet 11 zdrowych zawodników – podsumował mecz trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 2. Kacper Skok, 94. Dawid Drzewiecki, 10. Mateusz Barszczewski, 14. Eryk Kosek – 12. Szymon Kucharzewski (78, 44. Wiktor Abramczyk), 18. Adam Bognacki, 11. Piotr Wypniewski (90, 22. Witold Łuński), 70. Łukasz Kuśnierz (55, 6. Jakub Wachowski), 77. Wiktor Bojarowski (71, 16. Damian Glinka) – 7. Przemysław Rybkiewicz.

Drugi raz w Iławie

fot. Gazeta Iławska

Będący ostatnio w dobrej formie Jeziorak Iława będzie kolejnym rywalem Mrągowii Mrągowo o ligowe punkty. Wyjazdowe spotkanie „żółto-czarnych” zostanie rozegrane w sobotę (29 kwietnia) o godzinie 14:00.


Iławianie w obecnej kampanii prezentują się ze znakomitej strony, do tej pory zdobyli 39 punktów, co daje im 11 zwycięstw, 6 remisów oraz tylko 5 porażek (pod tym względem są drugą drużyną w lidze, która najrzadziej przegrywa). Najlepszym strzelcem w drużynie z Iławy jest Michał Bartkowski, który bramkarzy rywali pokonywał dwunastokrotnie. Mrągowia i Jeziorak mierzyły się ze sobą już tej wiosny, w spotkaniu pucharowym lepsi okazali się iławianie, wygrywając 3:2.


Sobotnie spotkanie poprowadzi Maciej Godlejewski z Elbląga, na liniach pomagać mu będą Krzysztof Sasin oraz Wojciech Klonowski.

Mrągowia lepsza od Motoru

Po bramce Przemysława Rybkiewicza Mrągowia Mrągowo wygrała na własnym stadionie z Motorem Lubawa 1:0 (0:0).


Dopiero w 13. minucie mieliśmy pierwszą okazję w tym spotkaniu. Eryk Kosek wrzucił piłkę w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Przemysław Rybkiewicz, jednak uderzył zbyt lekko i Jakub Olejniczak złapał futbolówkę. Osiem minut później Kosek strzelił z woleja z 16 metrów, ale piłka poleciała nad poprzeczką. W dalszej fazie pierwszej połowy brakowało sytuacji bramkowych, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. W 42. minucie futbolówka po mocnym strzale z rzutu wolnego Adriana Wasiaka przeleciała nad bramką.


Już na początku drugiej połowy goście stanęli przed dobrą szansą na zdobycie gola. Paweł Tomkiewicz wrzucił futbolówkę z autu w pole karne, ta trafiła do Wasiaka, który z bliskiej odległości strzelił obok słupka. Chwilę potem dobrej okazji nie wykorzystał Adam Kapusta. W 69. minucie lubawianie kombinacyjnie rozegrali rzut wolny, po czym uderzona przez Tomkiewicza piłka poleciała nad poprzeczką. Cztery minuty później sędzia Błażej Głowacki podyktował rzut karny dla Motoru za zagranie futbolówki ręką przez Koska. Do piłki ustawionej na „wapnie” podszedł Tomkiewicz, ale Adrian Orzeł wyczuł jego intencję i obronił „jedenastkę”. Warto wspomnieć, że golkiper Mrągowii przez całe spotkanie był bardzo pewnym punktem zespołu. W 77. minucie Łukasz Kuśnierz idealnie zagrał do Rybkiewicza, który wyprzedził obrońców i strzałem od słupka pokonał Olejniczaka. Chwilę później „żółto-czarni” stanęli przed kolejną dobrą okazją, jednak futbolówka po strzale Wiktora Bojarowskiego przeleciała nad bramką. W 83. minucie sytuacja mrągowian nieco się skomplikowała, bo Wojciech Żęgota otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Mocno zdeterminowani zawodnicy Mrągowii do końca dzielnie bronili dostępu do swojej bramki i po ostatnim gwizdku sędziego mogli podnieść ręce w geście triumfu.

  • To nie był nasz dzień, widać, że daje nam się we znaki granie w wąskim składzie. Chwała drużynie, bo potrafiliśmy wytrzymać trudy tego spotkania. Wielkie brawa dla „Adiego”, fenomenalnie nam pomógł, obronił rzut karny. Chwilę potem zdobywamy bramkę po świetnym podaniu Łukasza i dobrym wykończeniu „Ryby”. 1:0 i dodatkowe siły wstępują w chłopaków. Wiemy, że musimy dać z siebie wszystko i tak chłopaki zrobili. Mimo czasami dziwnych decyzji na boisku, z „wątroby” daliśmy radę i wynik dowieźliśmy do końca – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 2. Kacper Skok, 94. Dawid Drzewiecki ŻK, 10. Mateusz Barszczewski, 22. Wojciech Żęgota ŻK + ŻK = CZK 83′ – 12. Szymon Kucharzewski (61, 70. Łukasz Kuśnierz; 85, 6. Jakub Wachowski), 14. Eryk Kosek, 18. Adam Bognacki ŻK, 11. Piotr Wypniewski, 77. Wiktor Bojarowski – 7. Przemysław Rybkiewicz.

Motor przyjeżdża do Mrągowa

W sobotę (22 kwietnia) o godzinie 16:00 piłkarze Mrągowii Mrągowo zagrają na własnym stadionie w ramach 22. kolejki z Motorem Lubawa, drużyną która w 2023 roku w meczach wyjazdowych tylko wygrywa.


Lubawianie do tej pory zdobyli 22 punkty, na co składa się 5 zwycięstw, 7 remisów i 9 porażek. Najlepszym strzelcem w drużynie jest Kacper Nawrocki, który w obecnej kampanii pokonał bramkarzy rywali dziewięciokrotnie. Motor, na czele z trenerem Krzysztofem Malinowskim, okazał się królem zimowego polowania – do klubu przyszli Adrian Wasiak (GKS Wikielec), Adam Kapusta (Huragan Morąg), bracia Sobótka – Bartosz i Piotr (niemiecki FC Blaubeuren), Filip Czerwonka (GSZS Rybno) oraz ograny w wyższych ligach Paweł Tomkiewicz.


Sobotnie spotkanie poprowadzi Błażej Głowacki z Reszla, na liniach pomagać mu będą Jakub Andruszkiewicz i Wojciech Sordyl.

Odbyło się spotkanie dotyczące Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego w Mrągowie

W I Liceum Ogólnokształcącym im. Obrońców Westerplatte w Mrągowie, odbyło się spotkanie organizacyjne, dotyczące otwarcia od września oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego. Jednocześnie miało miejsce spotkanie WMZPN z klubami piłkarskimi z Mrągowa i okolic.


Prezes WMZPN Marek Łukiewski oraz trener-koordynator Mrągowii Mrągowo Karol Lemecha przedstawili koncepcję Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego, który ma powstać w Mrągowie. Przedstawiono jego organizacje pracy i założenia szkoleniowe. Odbył się także trening pokazowy na Stadionie Miejskim przy ul. Mrongowiusza 1 przygotowany przez trenerów: Karola Lemechę i Tomasza Pieca, który asystował trener Piotr Osmański.

Trzy punkty dopisane w Barczewie

Mrągowia Mrągowo wygrała w wyjazdowym meczu 21. kolejki IV ligi z Pisą Barczewo 3:1 (2:0). Gole dla „żółto-czarnych” strzelili Wiktor Bojarowski, Kacper Skok oraz z rzutu karnego Łukasz Kuśnierz, dla rywali trafił Jakub Chludziński.


W 6. minucie Olaf Gorczyca dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, doszedł do niej Yūdai Nawate i uderzył z głowy obok słupka. Chwilę później zobaczyliśmy pierwszego gola. Łukasz Kuśnierz zagrał na prawo do Szymona Kucharzewskiego, ten odegrał do Wiktora Bojarowskiego, który strzałem z 16 metrów przy słupku umieścił futbolówkę w siatce. W 27. minucie w dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się Jakub Bałdyga, jednak chybił i piłka poleciała nad poprzeczką. W następnej akcji dobrą interwencją po strzale Seiya Nakamury zaliczył Adrian Orzeł. W 35. minucie Adam Bognacki dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne, tam Kacper Skok uprzedził bramkarza gospodarzy i skierował głową futbolówkę do bramki. Cztery minuty później Konstanty Karkulowski dobrze interweniował po uderzeniu z rzutu wolnego przez Kuśnierza.


Pięć minut po przerwie futbolówka uderzona z głowy przez Michała Jerucia przeleciała obok słupka. W 54. minucie gospodarze wykorzystali błąd mrągowskiej defensywy i Jakub Chludziński płaskim strzałem z 16 metrów pokonał Orła. W dalszej części drugiej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, było dużo walki i mało sytuacji bramkowych. W 70. minucie Jeruć sfaulował w „szesnastce” Kuśnierza i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był sam poszkodowany, a piłka po jego strzale poleciała w okienko bramki.

  • Pisa ostatnio pokazała, że w każdym meczu daje z siebie wszystko, dwa ostatnie spotkania mieli wygrane, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudny mecz i taki właśnie był. Widać, że poprawili sporo w swojej grze i to nie jest już ta sama drużyna, co na jesieni. Dobrze weszliśmy w mecz, bo mimo początkowej przewagi Pisy, szybko strzeliliśmy gola i uspokoiliśmy grę. Kontrolowaliśmy to co działo się na boisku. Zdobyliśmy drugiego gola przed przerwą i mogłoby się wydawać, że spotkanie jest już „ustawione”. Chyba zawodnicy, jednak za bardzo w to uwierzyli i mimo, że w szatni powiedzieliśmy sobie, że od początku drugiej połowy musimy być skoncentrowani, bo gospodarze ruszą, to wyglądaliśmy słabo. Dopiero po stracie gola zaczęliśmy reagować. Był to mecz walki, boisko do końca nie pomagało w grze, ale też ubytki z jednej i drugiej strony powodowały, że spotkanie rozgrywało się w wolicjonalnych elementach. Cieszę się, że chłopaki sprostali, brawa dla nich, bo praktycznie cały czas gramy „gołą” jedenastką. Mam nadzieję, że w końcu zawodnicy zaczną wracać, a nie tylko wypadać – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 2. Kacper Skok, 94. Dawid Drzewiecki, 10. Mateusz Barszczewski, 22. Wojciech Żęgota ŻK – 12. Szymon Kucharzewski (68, 6. Jakub Wachowski), 14. Eryk Kosek ŻK, 18. Adam Bognacki, 70. Łukasz Kuśnierz (80, 16. Kacper Trypucki) – 7. Przemysław Rybkiewicz.


Żółtą kartką został także ukarany rezerwowy zawodnik – Kamil Skrzęta.