Mrągowia wygrywa na koniec rundy

W ostatnim meczu rundy jesiennej Mrągowia Mrągowo wygrała z Mazurem Ełk 5:2 (3:1). Do bramki rywali trafili Mateusz Szenfeld, Konrad Maluchnik, Mateusz Skonieczka (dwukrotnie) oraz Mahamadou Bah.

Przed meczem zarząd klubu uhonorował Mateusza Barszczewskiego za rozegranie 200. ligowych meczów w „żółto-czarnych” barwach.

Spotkanie rozpoczęło się od sytuacji rywali, kiedy to Miłosz Dunaj przejął piłkę w środkowej strefie boiska, popędził z nią w kierunku bramki, wpadł w pole karne, po czym strzelił obok słupka. Mrągowia odpowiedziała w 8. minucie, kiedy to strzałem zza pola karnego golkipera rywali pokonał Mateusz Szenfeld. Dziewięć minut później było już 2:0. Szenfeld zagrał na prawo do Mateusza Skonieczki, który zagrał wzdłuż bramki, a futbolówkę do bramki skierował z bliskiej odległości Konrad Maluchnik. Chwilę później Szenfeld strzelił zza pola karnego tuż obok bramki. W 22. minucie Szenfeld zagrał na wolne pole do Skonieczki, ten wpadł w „szesnastkę” i mocnym strzałem pokonał Maksymiliana Smolińskiego. Trzy minuty później Skonieczka wykorzystał niepewne wyjście z bramki bramkarza Mazur, minął go, jednak w ostatniej chwili został zablokowany. W 27. minucie goście mieli rzut rożny, do piłki w polu karnym najwyżej wyskoczył Hubert Molski i po jego strzale futbolówka trafiła w słupek, doszedł do niej Błażej Makar i skierował do siatki. Dwie minuty później akcję na prawej stronie przeprowadził Yūji Takada, podał do Łukasza Kuśnierza, ten strzelił na bramkę, jednak Smoliński dobrze interweniował. Tuż przed przerwą przyjezdni mieli swoją okazję, najpierw ze strzałem Makara poradził sobie Adrian Orzeł, a dobitka Jakuba Dobrzyńskiego była niecelna.

W 51. minucie Takada dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, doszedł do niej Maluchnik, ale strzelił nad poprzeczką. Rywale odpowiedzieli za sprawą Macieja Kisiela, po którego strzale z głowy piłka poleciała obok słupka. W 70. minucie Kajetan Grudnowski dośrodkował futbolówkę z lewej strony boiska, a Skonieczka na raty skierował ją do bramki. Dziewięć minut później goście odpowiedzieli, kiedy to Kisiel wykorzystał złe wyjście z bramki Orła i strzałem z głowy z 16 metrów posłał piłkę do siatki. Tuż przed końcem meczu swoją okazję miał Mahamadou Bah, jednak strzelił zbyt lekko i Smoliński skutecznie interweniował. W odpowiedzi Ołeksandr Berezowśkyj dośrodkował futbolówkę z rzutu wolnego w pole karne, doszedł do niej Molski i po jego strzale z głowy świetnie interweniował Orzeł. W doliczonym czasie gry kropkę nad „i” postawił Bah, który mocnym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych.

– Weszliśmy bardzo dobrze w mecz, strzeliliśmy szybko bramki, prowadziliśmy 3:0. Zabrakło wtedy troszeczkę zwolnienia akcji, przytrzymania piłki. Niepotrzebnie wdaliśmy się w „bijatykę” z Mazurem. Myślę, że ta gra bardziej im odpowiadała. Goście mieli za dużo stałych fragmentów gry, po których byli naprawdę groźni. Cieszy mnie reakcja zawodników po ostatnim przegranym meczu, szczególnie początek, gdzie zagraliśmy agresywnie, wysoko, skutecznie odbieraliśmy piłki. To jest przykład, że możemy być skuteczni w takich działaniach. Druga część meczu oraz tabela po rundzie jesiennej pokazuje, że mamy nad czym pracować – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 7. Yūji Takada (81, 16. Mikołaj Cybul ŻK), 10. Mateusz Barszczewski, 44. Lee Youngsu, 20. Kajetan Grudnowski, 22. Wojciech Żęgota (74, 2. Filip Kawiecki) – 77. Mateusz Skonieczka, 6. Mariusz Rutkowski, 63. Mateusz Szenfeld (65, 8. Rafał Kudlak ŻK), 70. Łukasz Kuśnierz – 12. Konrad Maluchnik (74, 9. Mahamadou Bah).

TABELA

PozycjaKlubMPkt
11539
21531
31526
41525
51524
61524
71523
81523
91522
101520
111517
121517
131516
141510
151510
16158