Mrągowia lepsza od Motoru

Po bramce Przemysława Rybkiewicza Mrągowia Mrągowo wygrała na własnym stadionie z Motorem Lubawa 1:0 (0:0).


Dopiero w 13. minucie mieliśmy pierwszą okazję w tym spotkaniu. Eryk Kosek wrzucił piłkę w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Przemysław Rybkiewicz, jednak uderzył zbyt lekko i Jakub Olejniczak złapał futbolówkę. Osiem minut później Kosek strzelił z woleja z 16 metrów, ale piłka poleciała nad poprzeczką. W dalszej fazie pierwszej połowy brakowało sytuacji bramkowych, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. W 42. minucie futbolówka po mocnym strzale z rzutu wolnego Adriana Wasiaka przeleciała nad bramką.


Już na początku drugiej połowy goście stanęli przed dobrą szansą na zdobycie gola. Paweł Tomkiewicz wrzucił futbolówkę z autu w pole karne, ta trafiła do Wasiaka, który z bliskiej odległości strzelił obok słupka. Chwilę potem dobrej okazji nie wykorzystał Adam Kapusta. W 69. minucie lubawianie kombinacyjnie rozegrali rzut wolny, po czym uderzona przez Tomkiewicza piłka poleciała nad poprzeczką. Cztery minuty później sędzia Błażej Głowacki podyktował rzut karny dla Motoru za zagranie futbolówki ręką przez Koska. Do piłki ustawionej na „wapnie” podszedł Tomkiewicz, ale Adrian Orzeł wyczuł jego intencję i obronił „jedenastkę”. Warto wspomnieć, że golkiper Mrągowii przez całe spotkanie był bardzo pewnym punktem zespołu. W 77. minucie Łukasz Kuśnierz idealnie zagrał do Rybkiewicza, który wyprzedził obrońców i strzałem od słupka pokonał Olejniczaka. Chwilę później „żółto-czarni” stanęli przed kolejną dobrą okazją, jednak futbolówka po strzale Wiktora Bojarowskiego przeleciała nad bramką. W 83. minucie sytuacja mrągowian nieco się skomplikowała, bo Wojciech Żęgota otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Mocno zdeterminowani zawodnicy Mrągowii do końca dzielnie bronili dostępu do swojej bramki i po ostatnim gwizdku sędziego mogli podnieść ręce w geście triumfu.

  • To nie był nasz dzień, widać, że daje nam się we znaki granie w wąskim składzie. Chwała drużynie, bo potrafiliśmy wytrzymać trudy tego spotkania. Wielkie brawa dla „Adiego”, fenomenalnie nam pomógł, obronił rzut karny. Chwilę potem zdobywamy bramkę po świetnym podaniu Łukasza i dobrym wykończeniu „Ryby”. 1:0 i dodatkowe siły wstępują w chłopaków. Wiemy, że musimy dać z siebie wszystko i tak chłopaki zrobili. Mimo czasami dziwnych decyzji na boisku, z „wątroby” daliśmy radę i wynik dowieźliśmy do końca – mówił po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 26. Adrian Orzeł – 2. Kacper Skok, 94. Dawid Drzewiecki ŻK, 10. Mateusz Barszczewski, 22. Wojciech Żęgota ŻK + ŻK = CZK 83′ – 12. Szymon Kucharzewski (61, 70. Łukasz Kuśnierz; 85, 6. Jakub Wachowski), 14. Eryk Kosek, 18. Adam Bognacki ŻK, 11. Piotr Wypniewski, 77. Wiktor Bojarowski – 7. Przemysław Rybkiewicz.

TABELA

PozycjaKlubMPkt
13077
23063
33054
43054
53052
63051
73047
83046
93041
103038
113033
123029
133027
143026
153024
163020