Mrągowia lepsza od Zatoki

fot. Zatoka Braniewo

Piłkarze Mrągowii Mrągowo wygrali w meczu 14. kolejki IV ligi na trudnym terenie w Braniewie z miejscową Zatoką 3:0 (1:0). Do bramki rywali trafili Dawid Pietkiewicz oraz dwukrotnie Wiktor Abramczyk.


Spotkanie mogło się dobrze rozpocząć dla „żółto-czarnych”. W 7. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod nogi Kamilowi Skrzęcie, jednak Dawid Roszkowski zdołał wybić futbolówkę na róg po strzale z bliskiej odległości kapitana mrągowian. Za chwilę na strzał z 20 metrów zdecydował się Dawid Pietkiewicz, ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki, poleciała obok słupka. W 16. minucie Wiktor Bojarowski wbiegł w „szesnastkę”, zagrał do Pietkiewicza, ten ograł rywala i strzałem z prawej nogi zdobył gola dla Mrągowii. Dwanaście minut później Piotr Błędowski dośrodkował futbolówkę z lewej strony boiska w pole karne, doszedł do niej Wiktor Abramczyk i po jego uderzeniu z głowy trafiła w słupek. W 32. minucie Pietkiewicz zagrał prostopadle do Mahamadou Baha, ale futbolówka po jego strzale przeleciała obok bramki. Cztery minuty później Błędowski zagrał na lewo do Bojarowskiego, ten wpadł w pole karne, oddał strzał na bramkę, a futbolówka trafiła w słupek. W ostatniej akcji pierwszej połowy swoją szansę mieli miejscowi. Po rzucie rożnym piłka trafiła do niepilnowanego Jakuba Szpakowskiego, który oddał strzał na bramkę, ale Adrian Orzeł pewnie interweniował.


Drugą połowę z większym animuszem rozpoczęli piłkarze Zatoki, którzy próbowali swoich okazji po stałych fragmentach gry, jednak mrągowska defensywa grała pewnie i nie dała się zaskoczyć. W 58. minucie na strzał zza „szesnastki” zdecydował się Bojarowski, jednak był on zbyt lekki i Roszkowski pewnie obronił. Trzynaście minut później Błędowski dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Abramczyk i strzałem z głowy skierował futbolówkę do siatki. W 79. minucie przed szansą na pokonanie Orła stanął Marcin Chomko, ale mrągowski bramkarz popisał się dobrą obroną po niezłym strzale obrońcy gospodarzy z rzutu wolnego z 20 metrów. Kropkę nad „i” postawił sześć minut później Abramczyk, tym razem zamieniając na bramkę dośrodkowanie z kornera od Piotra Wypniewskiego. W końcówce spotkania przed swoją szansą po rzucie rożnym stanął Gracjan Bagiński, jednak jego strzał został zablokowany przez rywala.

Warunki były trudne, boisko nie sprzyjało płynnej grze, ale potrafiliśmy się do tego bardziej dostosować niż gospodarze. W pierwszej połowie strzeliliśmy gola po ładnej akcji i to pozwoliło nam grać spokojnie oraz stwarzać kolejne sytuacje. Początek drugiej połowy był nerwowy, daliśmy Zatoce zupełnie nie potrzebnie tworzyć okazje ze stałych fragmentów gry. Natomiast później pokazaliśmy, że to my potrafimy być skuteczniejsi po tych stałych fragmentach, zdobywając dwie bramki. Cieszymy się ze zwycięstwa na trudnym terenie w Braniewie, gdzie rzadko wygrywaliśmy, bo tu nigdy nie ma łatwych meczów. Zatoka to mocno grający fizycznie zespół przeciwko, któremu ciężko buduje się grę. Widać było, że są osłabieni, ale my potrafiliśmy to wykorzystać i brawo chłopakom za zaangażowanie, walkę i konsekwentną realizację założeń – mówił po spotkaniu z Zatoką trener Mariusz Niedziółka.


Mrągowia: 12. Adrian Orzeł – 8. Kamil Skrzęta, 44. Wiktor Abramczyk, 69. Rafał Kudlak (88, 2. Gracjan Bagiński) – 14. Eryk Kosek, 10. Mateusz Barszczewski, 31. Piotr Błędowski, 22. Wojciech Żęgota – 19. Dawid Pietkiewicz (80, 11. Piotr Wypniewski), 9. Mahamadou Bah ŻK, 77. Wiktor Bojarowski (72, 99. Kacper Walendykiewicz).


Zdjęcia pochodzą ze strony mkszatokabraniewo.pl:


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TABELA

PozycjaKlubMPkt
13077
23063
33054
43054
53052
63051
73047
83046
93041
103038
113033
123029
133027
143026
153024
163020