Orneta zdobyta!

Siedemnaście lat i jeden dzień czekali na zwycięstwo w Ornecie piłkarze Mrągowii Mrągowo. Zła passa „żółto-czarnych” została przerwana 10 kwietnia 2021 roku dzięki zwycięstwu 3:0 (1:0), a przyczynili się do tego Kamil Skrzęta, Mahamadou Bah oraz Wiktor Abramczyk.


W początkowej fazie tego spotkania gra toczyła się głównie w środku pola, a żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie sytuacji bramkowych. W 27. minucie Adam Bognacki uruchomił na prawej stronie Piotra Chmielewskiego, który dograł w pole karne do Mahamadou Baha, jednak napastnik „żółto-czarnych” uderzył tuż obok słupka. Dziesięć minut później Piotr Błędowski uderzył zza pola karnego, ale zbyt lekko i Mateusz Lawrenc pewnie interweniował. Dwie minuty przed końcem pierwszej części gry akcję „żółto-czarnych” zapoczątkował Kamil Skrzęta, odegrał piłkę do Eryka Koska, który zagrał w tempo do kapitana mrągowian, ten wpadł w pole karne i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali.


Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry Błękitni mieli dobrą okazję do wyrównania. Piotr Kosobucki dośrodkował futbolówkę z rzutu wolnego w „szesnastkę”, doszedł do niej Przemysław Ziemanowicz i strzałem głową trafił w poprzeczkę. Do odbitej od aluminium piłki dopadł Sebastian Dzierzkiewicz, ale uderzył nad poprzeczką. W 61. minucie Mateusz Barszczewski zagrał z lewej strony do Koska, jednak ten uderzył tuż obok dalszego słupka. Trzy minuty później mrągowianie przeprowadzili szybką kontrę, po której Kosek strzelił nad poprzeczką. W 75. minucie Piotr Chmielewski przejął piłkę od Aleksego Fabisiaka, zagrał na krótko z Koskiem, po czym idealnie dograł do Baha, który mocnym strzałem pokonał golkipera rywali. Sześć minut przed końcem meczu Marcin Marszałek najpierw obronił strzał z rzutu wolnego Kosobuckiego, a następnie z bliskiej odległości strzał głową Michała Kurywczaka. Wynik meczu na 3:0 ustalił w 90. minucie Wiktor Abramczyk, który na bramkę zamienił dobrej dośrodkowanie z rzutu rożnego od Piotra Wypniewskiego.

Przed meczem wiedzieliśmy, że boisko jest ciężkie i nie będzie sprzyjało grze w piłkę. Tym większy szacunek dla zawodników, że tymi prostymi metodami potrafiliśmy znaleźć sposób na gospodarzy. Ta konsekwencja, ta cierpliwość…, to przyniosło efekt. Ja zawsze powtarzam chłopakom w szatni, że mecz trwa 90 minut i nie zawsze trzeba strzelić bramkę w pierwszych 15 minutach. Trzeba cały czas grać konsekwentnie i szukać swoich szans. W tej lidze nie ma drużyn nieomylnych, więc ważna jest cierpliwość i gra do końca. To popłaca – mówił po meczu trener Mariusz Niedziółka.

Mrągowia: 92. Marcin Marszałek – 8. Kamil Skrzęta, 44. Wiktor Abramczyk, 5. Łukasz Michałowski – 2. Piotr Chmielewski (85, 6. Damian Glinka), 18. Adam Bognacki, 31. Piotr Błędowski, 66. Rafał Kudlak (90, 22. Wojciech Żęgota) – 14. Eryk Kosek, 9. Mahamadou Bah (82, 11. Piotr Wypniewski), 10. Mateusz Barszczewski (79, 77. Wiktor Bojarowski).


SKRÓT MECZU i WYWIAD Z KAMILEM SKRZĘTĄ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TABELA

PozycjaKlubMPkt
13077
23063
33054
43054
53052
63051
73047
83046
93041
103038
113033
123029
133027
143026
153024
163020