Aziewicz: Zwycięstwo Mrągowii było bez wątpliwości

Tomasz Aziewicz w przeszłości zawodnik i trener Mrągowii Mrągowo

Spotkanie Mrągowii z Warmią Olsztyn było okazją do rozmowy z byłym zawodnikiem i trenerem „żółto-czarnych” Tomaszem Aziewiczem.


Jakie to uczucie powrócić do Mrągowa?


Bardzo przyjemne. Spędziłem tutaj trzy lata, łącznie jako zawodnik i trener. Zawsze z miłą chęcią przyjeżdżam na ten obiekt. Zawsze się tutaj dobrze czułem, zarówno grając czy później prowadząc drużynę z ławki. Zawsze osiągaliśmy dobre wyniki, więc te wspomnienia nie mogą być inne jak pozytywne. Fajnie, że mogłem być po raz kolejny częścią piłkarskiego widowiska w Mrągowie.


Wynik 5:0, dominacja Mrągowii zdecydowana, jednak w końcówce mieliście swoje okazje.


My nawet jak przegrywamy mecze, to chcemy strzelić chociaż tę jedną bramkę, bo to jest nagroda za wysiłek dla całej drużyny. Tym razem się nie udało. Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo silną drużyną i naszą szansą jest jak najdłużej utrzymać wynik 0:0, przy okazji licząc na kontrę i strzelenie bramki. Jeżeli do przerwy przegrywaliśmy 0:3, to wiadomo było, że będziemy dążyć do tego, żeby zdobyć chociaż honorowego gola. Żeby dać sobie trochę radości. Mrągowia jednak zdobyła kolejne bramki. Zwycięstwo „żółto-czarnych” było bez wątpliwości.


Przed meczem trener sugerował, że macie lepsze pierwsze połowy, ale w tym spotkaniu to się nie potwierdziło, bo zdecydowanie lepiej graliście w drugiej.


Zgadza się. Chodziło mi o to, że trzymamy w pierwszej połowie większą dyscyplinę taktyczną i pilnujemy pozycji. Jesteśmy bardziej skoncentrowani. Natomiast jak już było 0:3, to trudno było tego wymagać. Trzeba było zrobić kilka zmian, żeby każdy poczuł grę. A z drugiej strony dać odpocząć tym, którzy grali w pierwszej połowie, bo w środę mamy kolejny ważny mecz. Na pewno było widać, że są duże przestrzenie między formacjami i stąd było dużo sytuacji dla jednych jak i drugich. Nie jest to jednak gra, którą my chcemy prowadzić. Po prostu to wynikało z tego, jaki był wynik.


Jesteście zadowoleni ze swojej pozycji w lidze? Przed sezonem byliście mocno skreślani.


Trzeba docenić to ile punktów zdobyliśmy. Bo zdobyliśmy parę punktów, których nikt się nie spodziewał, że zdobędziemy. Urwaliśmy je faworytom. Więc z jednej strony jesteśmy zadowoleni, a z drugiej jesteśmy na miejscu spadkowym, więc trudno być zadowolonym. To takie ambiwalentne uczucie. Z jednej strony fajnie, że coś zbudowaliśmy, a z drugiej to jest jeszcze jednak za mało.


A która z drużyn w przeciągu tej całej rundy zrobiła na trenerze największe wrażenie?


Myślę, że te dwie czołowe – Mamry i Mrągowia. Przede wszystkim pod kątem organizacji gry, ale też piłkarsko i indywidualnościami poszczególnych zawodników. Poza tym liga jest bardzo wyrównana. W dużej mierze o sile drużyn stanowią doświadczeni gracze. Akurat w meczach z nami, to właśnie oni robili różnicę. Nasi młodzi zawodnicy nie zawsze potrafili się im przeciwstawić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TABELA

PozycjaKlubMPkt
13077
23063
33054
43054
53052
63051
73047
83046
93041
103038
113033
123029
133027
143026
153024
163020