Niedziółka: Szacunek dla chłopaków

Po meczu z Mazurem Ełk rozmawialiśmy z trenerem Mariuszem Niedziółką.


Prawdziwą drużynę poznaje się po tym nie jak zaczyna, a jak kończy.


Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Że miejsce w tabeli i punkty zdobyte przez Mazur nie do końca odzwierciedla ich umiejętności i poziom. To się potwierdziło na boisku. Fakt, że w pierwszej połowie im pomagaliśmy. Graliśmy bardzo chaotycznie, niedokładnie. Weszliśmy w drugą połowę z postanowieniem, że będzie lepiej, a tu się okazało, że popełniliśmy koszmarne błędy. I po chwili przegraliśmy 0:2. I tutaj szacunek dla chłopaków, bo jaki by to nie był mecz, jaki by to nie był przeciwnik, to z 0:2 wyprowadzić na 3:2, to jest już naprawdę wielkie uznanie dla drużyny. Najważniejsze było to, że zaczęliśmy grać w piłkę, stwarzać sytuacje. Wiktor Abramczyk podłączył się do akcji, dał impuls drużynie, pokazał, że można. Bramka Mahamadou miała kolosalne znaczenie. Uwierzyliśmy po niej, że możemy w tym meczu zdobyć punkty i poszliśmy za ciosem. Wiadomo, że chcielibyśmy wygrać okazale, ale w tej lidze nikt nikomu nie odpuszcza, każdy walczy zawsze o pełną pulę. To zwycięstwo smakuje wyjątkowo, bo jest wywalczone po walce i zaangażowaniu w samej końcówce.


Na tym etapie sezonu nasza pozycja w ligowej tabeli nie może być przypadkowa.


Oczywiście. Trzymamy przyzwoity poziom, bez jakiś niesamowitych wpadek, pomijając mecz z 1. kolejki. Uważam, że tę drużynę stać na jeszcze dużo lepszą grę. Cały czas dążymy do poprawy jakości. Już w najbliższej kolejce z Mamrami Giżycko, których uważam za głównych faworytów rozgrywek, nastąpi nasza mocna weryfikacja. Musimy mocno przepracować tydzień i dobrze przygotować się do tego spotkania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TABELA

PozycjaKlubMPkt
13077
23063
33054
43054
53052
63051
73047
83046
93041
103038
113033
123029
133027
143026
153024
163020