Daily Archives: 13 maja 2020

Rozpoczynamy cykl wywiadów „Poznajmy młodzież”, w którym będziemy rozmawiali z zawodnikami grup młodzieżowych Mrągowii Mrągowo. Tym razem do tablicy przywołaliśmy – Dawida Krawczyka (2004, junior młodszy), Michała Bejnarowicza (2007, trampkarz) oraz Damiana Sobiecha (2008, młodzik).

Dawid Krawczyk (dolny rząd, drugi z lewej)

Jak się zaczęła Twoja przygoda z piłką? W jakim wieku udałeś się na pierwszy trening? Kto Ciebie tam zaprowadził? Masz jakieś wspomnienia z początkiem gry w piłkę?

D.K.: – Moja przygoda z piłką zaczęła się od grania na przerwach w szkole z kolegami. Wtedy zaproponowali mi, aby poszedł na trening do pobliskiego klubu Start Kozłowo. Miałem wówczas dziesięć lat. Na pierwszy trening udałem się z tatą. To on zawsze mnie motywuje do gry w piłkę.

M.B.: – Moja przygoda z piłką zaczęła się już w wieku 4-5 lat na podwórkowym boisku. Z kolegami całymi dniami kopaliśmy piłkę. Na pierwszy trening do Mrągowii zaprowadziła mnie mama, miałem wówczas sześć lat.

D.S.: – Moja piłkarska przygoda zaczęła się w 2012 r., gdy tata zabrał mnie pierwszy raz na boisko „Orlik” przy ul. Żołnierskiej. Bardzo mi się spodobało i chciałem jeździć tam codziennie. Tata nie zawsze miał czas, ale i tak każdą wolną chwilę spędzaliśmy właśnie tam. W wieku 5 lat mama zapisała mnie do Mrągowii Mrągowo i odwiozła na pierwszy trening. Minęło już prawie siedem lat i mam nadzieję, że to się szybko nie skończy.

Michał Bejnarowicz (drugi z prawej)

W swojej kolekcji masz dużo pucharów, statuetek oraz medali. Która jest dla Ciebie najważniejsza?

D.K.: – Dla mnie najważniejsza jest statuetka dla „Najlepszego zawodnika” podczas turnieju halowego rocznika 2004 w Mrągowie.

M.B.: – W swojej kolekcji mam mnóstwo statuetek i pucharów. Kilkadziesiąt zdobytych wspólnie z drużyną. Chyba taką najważniejszą statuetką jest dla mnie moja pierwsza zdobyta z tytułem „Najlepszego bramkarza turnieju”. Do swoich sukcesów zaliczam także to, że dostałem się do kadry województwa warmińsko-mazurskiego w swoim roczniku.

D.S.: – To prawda, w swojej kolekcji mam bardzo dużo pucharów i medali. Najważniejsza dla mnie nagroda to statuetka „Nadzieje Mrągowii”, którą dostałem na gali klubu. To było wyróżnienie, którego się nie spodziewałem. Dzięki niemu staram się być jeszcze lepszym, udowadniając, że jestem godzien tej nagrody.

Damian Sobiech (drugi z lewej)

Pamiętasz może swój dobry mecz, taki, który Ci najlepiej wyszedł?

D.K.: – Mecz, który zapamiętałem jako jeden z moich najlepszych, to spotkanie na własnym boisku z Roną 03 Ełk. Strzeliłem w nim trzy gole. Mecz był bardzo ciekawy, obfitował w dużo walki na boisku, padło w nim aż jedenaście bramek. Szalę zwycięstwa przechyliliśmy w ostatniej minucie gry, pokonując rywali 6:5.

M.B.: – Nie pamiętam takiego meczu, wszystkie są dla mnie ważne.

D.S.: – Nie pamiętam najlepszego meczu, bo dla mnie każdy jest wyjątkowy i niezapomniany.

Dawid Krawczyk

Na jakiej pozycji występujesz na boisku? Lubisz tam grać?

D.K.: – Na początku gry w Mrągowii występowałem na pozycji napastnika. Dopiero trener Marek Sosna przesunął mnie na skrzydło i tam czuję się najlepiej. Na ten moment to moja optymalna pozycja.

M.B.: – Na początku grałem w polu. Z niewiadomego mi przypadku stanąłem na bramkę i tak już zostało. Do dziś jestem bramkarzem i nie zamierzam nic zmieniać. Szkolę się, jeżdżę na warsztaty bramkarskiej, mam indywidualne treningi z trenerem bramkarzy. Lubię to!

D.S.: – Gram na pozycji środkowego obrońcy. Trener Tomasz Piec idealnie wyczuł, że ta pozycja do mnie pasuje. Podobno dobrze się w niej sprawdzam. Szczerze mówiąc wolę przepychanie się z napastnikami niż strzelanie bramek, to zadanie dla innych kolegów.

Michał Bejnarowicz (górny rząd, drugi z lewej)

Jakie cele sportowe stawiasz przed sobą?

D.K.: – Na pewno jednym z moich celów sportowych jest gra w seniorskiej drużynie. Oczywiście chciałbym zagrać w jak najwyższej lidze. Najważniejsze dla mnie jest czerpanie frajdy z gry w piłkę.

M.B.: – Chcę się ciągle rozwijać, szkolić, trenować i grać na jak najwyższym poziomie.

D.S.: – Największy cel to zostać zawodowym piłkarzem. Potem zostać jednym z najlepszych obrońców. To moje dwa główne cele, które chciałbym w przyszłości zrealizować.

Damian Sobiech

Gdybyś mógł wybrać sobie klub, w jakim chciałbyś, na co dzień grać, to co to byłby za klub i dlaczego akurat ten?

D.K.: – Od dziecka jestem kibicem Realu Madryt i to klub, w którym chciałbym występować.

M.B.: – Liverpool FC, z racji tego, że lubię ligę angielską oraz dodatkowo kibicuję tej drużynie.

D.S.: – Póki co świetnie czuję się w Mrągowii. Znam wszystkich i nie chciałbym ich opuszczać. A co będzie w przyszłości? Czas pokaże.

Michał Bejnarowicz

Czy jest jakiś piłkarz, który szczególnie Ci imponuje, swoją grą, postawą na boisku i oczywiście prywatnie?

D.K.: – Na chwilę obecną nie mam ulubionego piłkarza, ale kiedyś był nim Cristiano Ronaldo, za czasów jego gry w Realu.

M.B.: – Brazylijski bramkarz Alisson, który w dodatku gra w moim ulubionym klubie. W 2019 roku został zwycięzcą Ligi Mistrzów, jest najlepszym bramkarzem świata według IFFHS. Najlepszy goalkeeper Champions League. Jest mocny fizycznie, szybki i pewny swoich interwencji, dlatego wzoruje się na jego grze i taktyce.D.S.: – To jest chyba oczywiste, że moim idolem jest Leo Messi. Imponuje mi swoją kontrolą piłki, postawą na boisku i profesjonalizmem.